Wspólne chwile spędzone na poszukiwaniu tych wyjątkowo aromatycznych, jesiennych skarbów, to wyjątkowy czas dla całej rodziny. Dla początkujących, jak i doświadczonych miłośników grzybów, postanowiliśmy przypomnieć najważniejsze zasady, które powinny nam towarzyszyć podczas wyprawy na grzybobranie.
Przy sprzyjających warunkach na grzybobranie wybieramy się już w maju, jednak miesiące na prawdziwe zbiory to wrzesień i październik. Przy ciepłej, lecz zmiennej aurze możemy być pewni, że z lasu wyjdziemy z obfitymi zbiorami. Po ciepłych i wilgotnych dniach możemy śmiało wyruszyć na poszukiwania. Wśród sosen i świerków, możemy znaleźć pięknego borowika. Koźlaki pod brzozami, topolami i osikami. Przy poszukiwaniu dorodnego maślaka warto wytężyć wzrok pod modrzewiami w wysokiej trawie. Pomiędzy wilgotną trawą, łatwo znajdziemy podgrzybki, które odnajdziemy niemal wszędzie. Jakie są najważniejsze zasady, którymi musicie się kierować, by leśną wyprawę an grzybobranie zaliczyć do udanych i bezpiecznych?
Udane grzybobranie – najważniejsze zasady:
– Najważniejsza zasada! Zbieraj wyłącznie te grzyby, do których nie masz najmniejszych wątpliwości czy są jadalne. Niektóre rodzaje grzybów są bardzo do siebie podobne i nie trudno o pomyłkę. Oprócz koszyka na grzyby zabieraj również podręczny atlas grzybów. Jeśli nie jesteś do końca pewny swojego znaleziska, nie zabieraj go do domu.
– Nie zbieraj małych, jeszcze niewyrośniętych grzybów. Przy takich zbiorach, jeszcze łatwiej o ewentualną pomyłkę. Grzyby muszą być na tyle duże, byś bez problemu widział na pierwszy rzut oka, wszystkie jego charakterystyczne cechy.
– Nie wierz wszystkim metodom rozpoznawania trujących odmian grzybów tj. gorzki smak czy zabarwienie cebuli podczas gotowania z grzybami. Takie metody mogą okazać się bardzo złudne i niebezpieczne dla zdrowia.
– Zapomnij o reklamówkach! Zbieraj grzyby najlepiej do koszyka wiklinowego lub pojemników, które przepuszczają powietrze. Dzięki temu unikniesz parowania, zaparzenia grzybów oraz pojawianiu się pleśni.
– By uniknąć nieprzyjemnych, swędzących bąbli i zadrapań po leśnych wojażach, pamiętajcie o odpowiednim ubiorze.
Początkujący miłośnicy poszukiwania grzybów często zbyt szybko rezygnują z dalszych poszukiwań po znalezieniu jedynie mało przyjaznych dla naszego zdrowia i życia okazów. Nie poddawajcie się! To bardzo dobry znak na dalsze poszukiwania. Po pierwsze, jesteś w lesie w którym rośnie cokolwiek! Po drugie, grzyby jadalne lubią towarzystwo swoich mniej jadalnych kolegów. Zamiast się zniechęcać, rozejrzyjcie się. Gdy już znajdziecie swojego tak długo wyczekiwanego prawdziwka lub maślaka, szukajcie dalej. Prawdopodobnie w niewielkiej odległości znajdziecie jego rodzeństwo.
Gdy już znaleźliście tego jednego, tak długo wyczekiwanego, musicie również wiedzieć, jak prawidłowo zebrać go do swojego koszyka. Istnieją dwie szkoły. Jedna to wycinanie grzybów ostrym nożem przy samej ziemi. Druga, delikatne wykręcenie grzyba z podłoża.
Poniżej kilka zdjęć wykonanych przez naszego stałego czytelnika, pochodzącego z Nakła nad Notecią Witolda Brodzińskiego, a mieszkającego w Gdańsku, który wybrał się do pobliskich lasów na wybrzeżu. Efekt grzybobrania imponujący. Czy i my mieszkańcy powiatu nakielskiego możemy liczyć na takie zbiory? Jak na razie aura na naszym terenie jest niesprzyjająca, zbyt mało opadów. Jednak liczymy, że ulegnie zmianie i ruszymy do lasów.
opracował: Zbigniew Kubisz
zdjęcia: Witold Brodziński (FB)