Wczoraj pisaliśmy o dramatycznej akcji w Jastrowiu. Mężczyzna przez 26 godzin groził wybuchem. Po godz. 20.15 w pomieszczeniu wybuchł pożar. Policjanci wyprowadzili desperata, a strażacy przystąpili do gaszenia budynku.
Dramat rozpoczął się przedwczoraj około 18.00. Około 30-letni mężczyzna wszedł na poddasze budynku w centrum Jastrowia i grozi wysadzeniem. Groźba była realna, bo na poddaszu mężczyzna zgromadził kilka butli z gazem.
Od środy z desperatem rozmawiali policyjni negocjatorzy. Do akcji wkroczyli też antyterroryści. Z mieszkań położonych najbliżej ewakuowano kilkanaście osób.
Dla dobra sprawy policja nie udzielała żadnych informacji.
Wczoraj, 25 lipca 2019 roku po godz. 20.15 policjanci którzy prowadzili negocjacje wyczuli zapach spalenizny. W trosce o zdrowie desperata postanowiono wejść siłą. Policjanci wyprowadzili mężczyznę, a strażacy przystąpili do gaszenia pożaru.
źródło: 7dni.pila.pl