GLZS Sadki – Czarni Nakło

W najciekawiej zapowiadającym się spotkaniu X kolejki rozgrywek 3 grupy bydgoskiej B-Klasy zespół GLZS Sadki na własnym boisku podejmował drużynę Czarnych Nakło.

Gospodarze chcieli się zrehabilitować za zeszłotygodniowy słabszy występ przeciwko Iskrze Zamość-Rynarzewo. Od początku, prowadzonego na śliskiej i mokrej murawie, meczu uzyskali optyczną przewagę. Gole Łukasza Bzdawki w 18 minucie i Kacpra Borowickiego w 35 min nieco uśpiły czujność podopiecznych Piotra Grudy. Zawodnicy Czarnych Nakło mieli dwie znakomite sytuacje po których powinny paść gole.
W 40 minucie doszło do kuriozalnej sytuacji. Sędzia spotkania dyktuje rzut karny dla przyjezdnych za rzekomy faul bramkarza GLZS na napastniku Czarnych. Po konsultacji z asystentami słusznie jednak zmienia swoją decyzję.
Tuż przed przerwą Damian Wegner wykorzystuje błąd w obronie gości i strzela gola „do szatni”.
Po przerwie obraz gry nie uległ większej zmianie. Na ataki gospodarzy, goście odpowiadali groźnymi kontrami. Na dwie bramki Łukasza Bzdawki ( 48 i 78 min) goście odpowiadają trafieniami Kamila Kalety (59 min) i Damiana Kokowskiego (93 min).
Mecz kończy się zasłużonym zwycięstwem GLZS Sadki 5:2.

Mimo niekorzystnej pogody na trybunach pojawiła się spora grupa kibiców obu drużyn.

Mariusz Tamas