Jesienna przygoda w Karkonoszach i Pradze

Początek roku szkolnego to dla ekonomistów Staszica czas realizacji zobowiązań podjętych w zeszłym roku w ramach projektu ,,Szok – nowoczesna szkoła drogą do sukcesu’’. Koordynatorami tego projektu są p. Grażyna Kinderman i p. Justyna Jamnik- Bojewska.

Droga do sukcesu wiodła przez Karpacz, Pragę i Wrocław. Młodzież pokonując słabości i zmęczenie wspięła się na najwyższy szczyt Karkonoszy- Śnieżkę. Podziwialiśmy przepiękne widoki, a grupy, dzielnie maszerujących maluchów, mobilizowały nas do dalszej wspinaczki. Wszyscy Śnieżkę zdobyli i cało z niej zeszli w rekordowym tempie 5 godzin ( nie licząc obolałych kolan, obdartych pięt i sinych paluchów. Rekord obwiesił nasz przewodnik p. Grzegorz.

Zwiedzanie Pragi to plan drugiego dnia wycieczki. Na Hradczanach widzieliśmy uroczystą zmianę warty na dziedzińcu zamkowym. Zmianie warty towarzyszy parada przy wtórze wojskowej orkiestry. Weszliśmy do wnętrza Katedry św. Wita, monumentalnej budowli w stylu gotyckim z przepięknymi, kolorowymi witrażami. Z placu zamkowego rozciąga się widok na całą Pragę. Następnie weszliśmy na najsłynniejszy most praski na Wełtawie- dwór Karola ozdobiony rzeźbami. Skosztowaliśmy również tradycyjnych knedlików z gulaszem. Praga jest miastem wielonarodowym, dzieli turystów dlatego mogliśmy też sprawdzić stopień umiejętności komunikowania się w j. angielskim i niemieckim ( nie żebyśmy się pogubili J ). W Pradze był z nami nasz przewodnik p. Grzegorz, który odkrywał z nami uroki czeskiej stolicy.

Późnym wieczorem wróciliśmy do Jogniątkowa, gdzie czekała na nas pyszna kolacja.

Dzień trzeci to wizyta w Hucie szkła ,,Julia’’. Zwiedzanie huty to droga przez wiele działów, w których rzemieślnicy wykonują swoją pracę, a odwiedzający mają niepowtarzalną okazje w tym procesie tworzenie kryształu uczestniczyć. Szczególne wrażenie zrobił dział zdobień i precyzja, z jaką panie nanosiły kolejne ornamenty. Młodzież zapoznawała się z narodem hutnika.

Pełni pozytywnej energii, żądni dalszych przygód ruszyliśmy do Świątyni Wang. Jest to Kościół Górski Naszego Zbawiciela wyznania ewangelickiego przeniesiony z miejscowości Vang w Norwegii. Przy świątyni jest niewielki cmentarz, na których spoczywa Tadeusz Różewicz, wybitny polski poeta, dramaturg, prozaik i scenarzysta.

Ze świątyni Wang ruszyliśmy szlakiem Karkonoskiego Parku Narodowego przez polanę dla Pielgrzymów- samotnych granitowych skał. Kolejny raz przekonaliśmy się, że słabości można pokonać, a piękne krajobrazy i bliskość natury dostarczyły niezapomnianych wrażeń.

Ostatniego dnia ruszyliśmy wczesnym rankiem do Wrocławia. Głównym zadaniem stało się tropienie krasnoludków, których jest ponad 500- jeśli wierzyć pani przewodnik. Pani opowiedziała o specyfice przewodnika turystycznego i zmianach, jakie zaszły w ostatnim czasie. Trasę przez Ostrów Tumski (najstarszą część Wrocławia), most nad Odrą, doszliśmy na dziedziniec Uniwersytetu Wrocławskiego. Zapoznaliśmy się nie tylko z historią tego miejsca także ofertą edukacyjną uniwersytetu. Na wrocławski rynek szliśmy mijając Muzeum Narodowe, Ossolineum, fontannę, pomnik ,, Ku Czci Zwierząt Rzeźnych’’. O wszystkich zabytkach obszernie opowiadała p. przewodnik.

Podziwialiśmy Stary Ratusz, średniowieczne kamienice ,, Jaś i Małgosia’’, przywitaliśmy się z komediopisarzem Aleksandrem Fredrą, którego pomnik znajduje się na rynku. Ostatnią atrakcją był punkt widokowy w Sky Tower. Podziwialiśmy panoramę Wrocławia i okolic z wysokości 49 piętra. Widoki dostarczyły wielu wrażeń a wysokość adrenaliny.

Serdeczne podziękowania kierujemy do p. Mirosława, który jako kierowca dbał o nasze bezpieczeństwo podczas całej wycieczki.

Z całą pewnością możemy stwierdzić, że podróże kształcą i zachęcamy wszystkich do udziału w wycieczkach!

autor: Justyna Jamnik – Bojewska