Druga kolejka Nakielskiej Ligi Siatkówki potwierdziła wnioski wysnute po inauguracji. To będzie zacięty sezon, a wskazać faworytów poszczególnych meczów nie jest łatwo. Na razie punktów nie stracili NTS Młodzicy i Stara Gwardia.
Strefa Masażu Występ/ Trzecia Fala – Wczorajsi 2:1 (18:25, 25:22, 15:13)
Wicemistrzowie poprzedniej edycji w pierwszej serii pauzowali, więc dopiero dziś mogli sprawdzić się w boju. W porównaniu z ubiegłymi rozgrywkami zmienili nieco skład, ale nadal można w nim odnaleźć same znajome (choć coraz starsze) twarze. Wczorajsi, mimo że stawili się w dość wybrakowanym składzie, wysoko zawiesili poprzeczkę swoim rywalom. Pierwszy set był najsłabszy pod względem poziomu, obie ekipy punktowały – nomen omen – falami, ale prędzej ogarnęli się Wczorajsi i skutecznie wykorzystali niemrawą postawę przeciwników. Dość niespodziewanie zwyciężyli do 18, a w drugiej partii kontynuowali dobrą passę (7:5). Przerwał ją dopiero Szymon Piniarski, który, mimo że odpowiada wśród graczy Strefy Masażu za rozegranie, kilka razy efektownie zaatakował, a na dokładkę dorzucił blok. To był kluczowy moment tej odsłony, który pozwolił Fali na spokojniejszą grę. Trochę nerwów było jedynie przy setbolu, kiedy to Wczorajsi zbliżyli się na dwa oczka, ale Arkadiusz Kaluska pewnym atakiem doprowadził do tie – breaka. Ten był pełen emocji, nikt nie mógł odskoczyć, a decydujący moment to 13:12 i as Huberta Majewskiego. Sprawił on, że to siatkarze z Występu mieli piłkę meczową, którą chwilę potem wykorzystali. Na nic zdała się świetna gra wczorajszych bliźniaków – Sebastian uzbierał 12, a Aleksander 14 punktów (niewielkie błędy w liczeniu ich dorobku nie są wykluczone – ubierzcie chociaż różne spodenki 🙂 i to właśnie młodsi zawodnicy musieli przełknąć gorycz porażki.
COL – MAR NTS Młodzicy – Strefa Łochowo 2:0 (25:22, 29:27)
Młodzicy byli dużym zaskoczeniem pierwszej kolejki. Wydaje się, że z outsidera przeistoczyli się przez te kilka miesięcy w kandydata do podium. Potwierdziły to pierwsze akcje – Strefa nie miała pojęcia, jak odebrać serwis Cezarego Lepperta, co zaowocowało niecodziennym wynikiem 10:1. Co prawda niezła dyspozycja Miłosza Sierackiego umożliwiła graczom z Łochowa zmniejszenie strat, ale COL – MAR zachował zimną krew i dociągnął przewagę do końca. Z racji szerokich składów i jedni, i drudzy w kolejnej partii dokonali roszad w swych szeregach. Lepiej wyszli na tym łochowianie, którzy przejęli inicjatywę. Po serwisach Łukasza Jaruszewskiego prowadzili 14:9, a efektowna obrona Piotra Frydryszka dała im wynik 22:14. Wszyscy szykowali się do trzeciego seta – wszyscy, ale nie Młodzicy! Analogiczną obroną popisał się za chwilę Leppert, jego brat Karol był nie do zatrzymania w ataku, a Strefie zaczęły trząść się nogi. Nie wykorzystała pięciu meczówek i przegrała do 27. Nadal pozostaje bez zwycięstwa. Pytanie, czy w końcu się rozkręci, a może niespodziewanie zostanie czerwoną latarnią rozgrywek? Nie można wykluczyć żadnej opcji, podobnie jak – choć brzmi to jak mrzonka – mistrzostwa NTS-u.
Centurion Opakowania i Środki Czystości – Stara Gwardia NTS 0:2 (19:25, 20:25)
Najbardziej jednostronne spotkanie tej kolejki. Szeroki skład Centurionu i liczne grono kibiców nie pomogło w starciu ze Starą Gwardią. Tak naprawdę NTS ani przez moment nie był zagrożony. Trochę zbyt duża liczba zepsutych serwisów umożliwiła ich przeciwnikom nawiązanie kontaktu punktowego, ale kiedy tylko pojawiało się zagrożenie, włączała drugi bieg i odskakiwała przeciwnikom. Obie partie miały podobny przebieg – do ich połowy trwała w miarę wyrównana gra, ale później obrońcy tytułu budowali przewagę, której nie oddawali już do końca. Równomierna dystrybucja piłek przez Andrzeja Manowskiego sprawiła, że żaden z Gwardzistów nie zanotował dwucyfrowej zdobyczy. Z kolei najskuteczniejszym Centurionem okazał się Filip Fałdowski, jednak nawet on uzbierał tylko 5 punktów, a to było zdecydowanie za mało, aby myśleć o zwycięstwie w spotkaniu z tak doświadczoną ekipą.
Gołąbki – FOP Bydgoszcz 2:0 (25:21, 25:23)
W ubiegłej kolejce Gołąbki nie nawiązały walki ze Starą Gwardią, natomiast FOP pokonał w tie breaku Pol – Ast, dlatego wydawać się mogło, że to ci drudzy będą faworytem tego pojedynku. Nic bardziej mylnego – Gołąbki zgromadziły znacznie lepszy skład niż ostatnio, a kolejne udane akcje napędzały ich niczym dobrej jakości wysokooktanowa benzyna. Trzeba zaznaczyć, że ich przeciwnicy nie pozostawali dłużni, dlatego mecz obfitował w efektowną grę. Kilkoma spektakularnymi atakami popisał się Damian Mania, ale Krzysztof Iciek nie pozostawał mu dłużny. Kibice, którzy oglądali ten mecz, mogli być mile zaskoczeni atrakcyjnością widowiska. Pierwsza odsłona należała do Gołąbków, utrzymywały się na prowadzeniu niemal przez cały czas jej trwania i lepiej rozegrały kluczowe fragmenty od stanu po 21. Druga to walka na noże, powtórzone akcje i żółte kartki. Napięta atmosfera udzielała się graczom obu ekip, a po efektownych blokach emocje sięgały zenitu. Ostatecznie to Gołąbki postawiły na swoim i zgarnęły komplet do tabeli, pozostawiając po sobie naprawdę dobre wrażenie. Wydaje się, że w takiej dyspozycji mogą zagrozić wszystkim drużynom – zapowiadają się wyrównane spotkania przez następne… pięć miesięcy.
Za tydzień czeka nas przerwa w rozgrywkach NLS. Na III kolejkę zapraszamy dopiero w niedzielę 10 listopada. Oto rozpiska III kolejki:
9:00 Gołąbki – Centurion Opakowania i Środki Czystości
10:00 Pol-Ast Bydgoszcz – Strefa Masażu Występ/Trzecia Fala
11:00 FOP Bydgoszcz – Col-Mar NTS Młodzicy
12:00 Strefa Łochowo – Stara Gwardia NTS
W załącznikach dostępne są protokoły oraz statystyka, a tabelę i czołówki każdej klasyfikacji znajdziecie na www.nakielskisport.pl/nls
Organizatorem rozgrywek pod Patronatem Burmistrza Miasta i Gminy w Nakle nad Notecią jest Nakielski Sport Sp. z o.o. przy współpracy z Zespołem Szkół Żeglugi Śródlądowej w Nakle nad Notecią.