Profilaktyka 40PLUS i co dalej?

Ministerstwo Zdrowia zapowiedziało przedłużenie zapowiadanego programu Profilaktyka 40PLUS do czerwca 2022 roku. Obecnie program nie cieszy się dużą popularnością, a Polacy nie chcą z niego korzystać. Skąd ta niechęć do badań profilaktycznych? Jak skutecznie planować zdrowotne programy profilaktyczne? Nad tymi zagadnieniami pochylają się eksperci koalicji #WeźSięZbadaj.Kolejna z cyklu debat, która miała miejsce pod koniec listopada, zaowocowała wieloma spostrzeżeniami i wnioskami.

W związku z toczącą się już półtora roku pandemią, liczba wykonywanych badań profilaktycznych znacznie spadła. Jednym z powodów jest  ograniczona możliwość ich wykonywania. Odpowiedzią na problem miał być program Profilaktyka 40PLUS, który ruszył już 1 lipca. Miał on trwać do końca 2021 roku, jednak Ministerstwo zapowiedziało jego przedłużenie o kolejne sześć miesięcy.

„Trzeba pamiętać, że faktycznie wiele chorób w swoim początkowym stadium nie daje żadnych niepokojących objawów. Dzięki badaniom można szybko wykryć chorobę i uniknąć długotrwałego i kosztownego leczenia. Obecnie jest to moment, żeby właśnie z tego dostępu skorzystać i niezależnie czy jest się lekarzem czy wykonuje się inny zawód medyczny powinno się z zaproponowanych możliwości korzystać, bo przykład musi iść z góry.” –  zauważa dr hab. Anna Staniszewska z Katedry i Zakładu Farmakologii Doświadczalnej i Klinicznej WUM, Prezes Fundacji Obywatele Zdrowo Zaangażowani.

„Warto zwrócić uwagę, że generalnie świadomość prozdrowotna wśród naszych rodaków jest niestety niewystarczająca.Rzadko dostrzegamy czynniki ryzyka, które u nas występują” – dodaje prof. dr hab. Marta Wiszniewska z Instytutu Medycyny Pracy im. Nofera w Łodzi, reprezentująca też Polskie Towarzystwo Medycyny Pracy. 

„Specjaliści zdrowia publicznego, to jedna z najbardziej niedocenianych grup zawodowych w Polsce.
Z kolei, to właśnie oni powinni stanowić podstawę merytoryczną i urzędniczą kadry przygotowującej podwaliny strategii zdrowotnych, czy w krótszej perspektywie, projektów profilaktycznych, takich jak np. Profilaktyka 40PLUS” – komentuje prof. dr hab. Andrzej Fal, Prezes Polskiego Towarzystwa Zdrowia Publicznego.

Ekspert podkreślał również, że aby wypracować efektywne rozwiązania, potrzebna jest systemowa współpraca.

„W Polsce mamy najwięcej umierających z powodu chorób dodatkowych w czasie epidemii COVID-19,a to dowodzi, że stan zdrowia przeciętnego Polaka nie jest najlepszy.Między innymi działania profilaktyczne w obszarze medycyny pracy i zdrowia publicznego muszą iść w parze w celu długoterminowego budowania zdrowia społeczeństwa i skutecznej realizacji polityki zdrowotnej.” – dodał.

„Pierwotnie program 40 plus miał być realizowany m.in. siłami służby medycyny pracy, gdzie w trakcie badania profilaktycznego pracownika miała być przeprowadzona odpowiednia ankieta, wystawione skierowania na badania oraz wydane pierwsze zalecenia” – podkreśla prof. dr hab. Jolanta Walusiak-Skorupa, Dyrektor Instytutu Medycyny Pracy im. Nofera w Łodzi i prezes Polskiego Towarzystwa Medycyny Pracy.

Niestety, koncepcja ministerialna przegrała w zderzeniu  z rzeczywistością i finalnie zaprezentowany został program, który mówi o dobrowolności zgłaszania się na badania, przez między innymi Internetowe Konto Pacjenta. W wyniku tego miał on zapewnić ponad 20 milionom Polaków dostęp do zestawu badań, a na razie nie działa do końca tak, jak powinien.Do dziś z programu skorzystało ok. 1% uprawnionych.

„Jedyne co możemy zrobić to zachęcać pacjentów do skorzystania z programu. Najlepiej by było, gdyby pacjent wychodził z wizyty u lekarza medycyny pracy już ze skierowaniem na pakiet badań, dawałoby to większą efektywność” – dodaje prof. dr hab. Jolanta Walusiak-Skorupa.

Biorąc pod uwagę program Profilaktyka 40PLUS należałoby oczekiwać, że  zorganizowany zostanie taki model współpracy pomiędzy systemem  ochrony zdrowia a pacjentem, że beneficjenci programu będą chcieli z tego systemu korzystać. Pacjenci zgłaszają jednak duże trudności, jeśli chodzi o kwestię wypełniania ankiety selekcyjnej, która rzeczywiście dla niektórych z pacjentów jest problematyczna.Kwestią dyskusyjną jest też organizacja badań.

W kontekście zgłaszalności na badania, moderujący debatę dr hab. Dominik Olejniczak z Zakładu Zdrowia Publicznego Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, członek Fundacji Obywatele Zdrowo Zaangażowani zauważył, iż „żaden system ochrony zdrowia, nawet najlepiej zorganizowany i finansowany, nie zafunkcjonuje dobrze bez świadomego i dobrze wyedukowanego pacjenta, dbającego o własne zdrowie, między innymi poprzez wykonywanie regularnych badań profilaktycznych”.

„Istotna jest też organizacja systemu dostępności do placówek, w których pacjenci mogą te badania wykonać. Gdy przyjrzymy się mapie dostępności placówek, to jest ona skomasowana głównie wokół większych miejscowości i dużych miast” – zwraca uwagę dr Piotr Karniej z Polskiego Towarzystwa Zdrowia Publicznego.

Dodatkowo, eksperci wskazują też na brak objęcia opieką pacjenta, który katalog badań wykonał. Niestety, po wykonaniu pakietu badań profilaktycznych i otrzymaniu wyników pacjentowi brakuje elementu interwencji, bądź jasnej ścieżki, gdzie z nieprawidłowymi wynikami ma się udać.

Pomimo kilku krytycznych głosów koalicjanci #WeźSięZbadaj są zgodni co do jednego – z zaproponowanych możliwości trzeba korzystać i zachęcać tych niezdecydowanych. Swoimi działaniami chcą przekonywać, że warto wykorzystywać zaproponowany przez Ministerstwo pakiet badań.

#WeźSięZbadaj