Różne wymiary grupy AA i ich wpływ na proces resocjalizacji więźniów

W Zakładzie Karnym w Potulicach odbyło się spotkanie psychologów i terapeutów z przedstawicielami prowadzącymi grupę AA dla skazanych na terenie jednostki.

 

AA w Polsce. Rys historyczny.

Idea i myśli AA dotarły do Polski w drugiej połowie lat pięćdziesiątych ze Stanów Zjednoczonych. Pierwsza grupa nosiła nazwę Eleusis i działała zgodnie z Dwunastoma Tradycjami AA. Powstała ona w 1974 roku w Poznaniu, a jej „siostrą” okazała się grupa Ster, która swoje pierwsze kroki stawiała dwa lata później w tym samym mieście. W 1976 roku ukazało się pierwsze polskie tłumaczenie literatury AA – Dwanaście Kroków i Dwanaście Tradycji.

Grupa AA

W Preambule Anonimowych Alkoholików przeczytać możemy:

„Anonimowi Alkoholicy są wspólnotą mężczyzn i kobiet, którzy dzielą się nawzajem swoim doświadczeniem, siłą i nadzieją, aby rozwiązać swój wspólny problem pomagać innym w wyzdrowieniu z alkoholizmu (…) naszym podstawowym celem jest trwać w trzeźwości i pomagać innym alkoholikom w jej osiągnięciu.”

Okiem specjalisty

Większość stosowanych obecnie w lecznictwie odwykowym terapii profesjonalnych oparta jest na programie stworzonym przez Anonimowych Alkoholików. Nie każdy z profesjonalistów chce o tym pamiętać, nie każdy uznaje tę prawdę, być może są i tacy, którzy nie zdają sobie z tego sprawy, bo nikt im o tym nie powiedział. Niemniej większość programów ma na celu uświadomienie pacjentowi bezsilność wobec alkoholu, skuteczność terapii grupowej i potrzebę rozwoju wewnętrznego (…) W tym miejscu muszę przyznać, że swoją obecną wiedzę na temat alkoholizmu zawdzięczam w ogromnym stopniu tym wszystkim alkoholikom – moim skromnym profesorom, których zawsze z wielkim zainteresowaniem słuchałem podczas otwartych mitingów AA, oraz przyjaciołom z AA, którzy w prywatnych kontaktach uczą mnie od wielu lat, jak należy rozumieć alkoholika. To oni pozwolili mi także znaleźć sens mojej pracy, oraz dali odpowiednie narzędzia do jej wykonywania” – komentuje dr n. med. Bohdan T. Woronowicz

Spotkanie

Przybyłych gości oficjalnie przywitał ppłk Radosław Matarewicz, zastępca Dyrektora Zakładu Karnego w Potulicach. Spotkanie zainicjował mjr Dariusz Wedel, wieloletni opiekun grupy AA funkcjonującej na terenie potulickiej jednostki, który na co dzień pełni rolę wychowawcy działu penitencjarnego. Zaproszeni goście – p. Agnieszka, p. Adam i p. Wojciech w swoim wystąpieniu opowiedzieli o historii grupy AA, o założeniach i idei jaka jej przyświeca. Podzielili się także swoimi osobistymi historiami i wpływie grupy AA na ich zdrowienie i obecny dobrostan. Była także przestrzeń na zadawanie pytań i dzielenie się refleksjami i spostrzeżeniami. Stanowiło to cenne doświadczenie w kontekście na co dzień prowadzonych oddziaływań przez kadrę penitencjarną i terapeutyczną wobec skazanych, którzy nierzadko borykają się z problemem uzależnienia.

„Nadzieja”

Od 28 lat członkowie Wspólnoty AA „Nadzieja” na terenie potulickiego zakładu karnego prowadzą mitingi dla osadzonych uzależnionych od alkoholu. Spotkania odbywają się raz w tygodniu i są dobrowolne. Uczestniczą w nich skazani, którzy wyrazili chęć dalszej walki ze swoim problemem alkoholowym, a same mitingi stanowią istotną sieć wsparcia dla skazanych w procesie ich trzeźwienia, a co za tym idzie w procesie resocjalizacji.

Uzależnienie

Uzależnienie od alkoholu jest jednym z istotnych problemów występujących u osób skazanych. Często jest jedną z głównych przyczyn wejścia w konflikt z prawem. W jednostkach penitencjarnych prowadzone sa oddziaływania terapeutyczne, jednakże ukończenie samej terapii nie jest tożsame z całkowitym wyzdrowieniem. Niejednokrotnie stanowi dopiero początek pracy nad samym sobą, analizy swoich problemów, czy mechanizmów. Pobyt w warunkach izolacji więziennej może stanowić dla osoby uzależnionej moment zwrotny. Moment, w którym człowiek znajdzie pomoc w walce ze swoim problem. Wsparcie w tej trudnej drodze skazani mogą otrzymać między innymi na mitingach grupy AA. Praca ze skazanym nad problemem alkoholowym prowadzi do zwiększonego poziomu uspołecznienie jednostki, a co za tym idzie może w znaczący sposób zmniejszy ryzyko powrotności do przestępstwa.

Tekst/zdjęcia: ppor. Justyna Sejdowska-Szrajber