Ekologiczne rozwiązania szturmem zdobywają serca Polaków, coraz częściej stając się stałym elementem nowoczesnej zabudowy mieszkaniowej. Dobrym przykładem praktycznego wdrożenia eko tendencji jest adaptacja dachów budynków na ogrody i tarasy. Wszystko dla estetyki, środowiska, a przede wszystkim naszego zdrowia i portfela.
Polskie miasta rozwijają się w zawrotnym tempie. Migracje, szczególnie młodych ludzi, wpływają na zmiany w sposobie życia mieszkańców dużych metropolii. Deweloperzy stawiają coraz więcej wysokich budynków z betonu i szkła, kosztem ograniczenia dostępności do terenów zielonych. Urbaniści i architekci poszukują więc rozwiązań przybliżających człowieka do natury. To właśnie im zawdzięczamy ogrody wertykalne oraz zielone dachy. Te ostatnie cieszą w ostatnich latach coraz większą popularnością. Dlaczego?
Zielone światło
Upiększają osiedla mieszkaniowe, obiekty komercyjne, jak i domy jednorodzinne – dachy zielone. Jakie jeszcze są ich zalety? Okazuje się, że jest ich całkiem sporo, a wśród nich największą jest z pewnością nowopowstała przestrzeń do wypoczynku. Rozwiązanie to szczególnie poleca się inwestorom budującym swoje domy w zabudowie miejskiej, w której często trudno o miejsce do rekreacji i możliwość obcowania z przyrodą. Mieszkańcy dużych aglomeracji doceniają płaskie dachy, które zaaranżowano na ogród również ze względu na ich właściwości dźwiękoizolacyjne. – W zależności od grubości konstrukcji takiego zadaszenia udaje się zmniejszyć hałas nawet do 10 dB. Właściciele dachów zielonych do listy ich walorów dodadzą z pewnością także dobre parametry termiczne. Zimą zapobiegają bowiem dużym stratom ciepła, a latem chronią przed nadmiernym nagrzewaniem się budynku – mówi Anna Góral, ekspert firmy Galeco. Na tym jednak nie kończą się korzyści ekonomiczne. – Pokrycie dachu roślinnością chroni go przed uszkodzeniami powstałymi w wyniku działania czynników atmosferycznych oraz mechanicznymi. To z kolei przekłada się na mniejsze wydatki związane z wymianą lub naprawą poszycia dachowego i jego elementów – dodaje. Rozwiązanie warte jest uwagi także ze względu na swoje aspekty ekologiczne. Zielone dachy „odbierają” część wody deszczowej i oddają ją do atmosfery przez odparowanie. Dzięki temu do kanalizacji przedostaje się aż o połowę mniej wody niż w przypadku typowych poszyć spadzistych. Ogród na wysokości, a w zasadzie znajdująca się w nim roślinność, pozytywnie wpływa także na jakość naszego powietrza, pochłaniając szkodliwe gazy i produkując tlen.
W miejskiej dżungli
Dla wielu mieszkanie z ogródkiem jest swoistą namiastką życia w domu wolnostojącym. Dzięki nowoczesnym projektom budynków wielorodzinnych także mieszkańcy dużych miast mogą cieszyć się przywilejami, jakie daje nawet niewielki kawałek zieleni. W jaki sposób powstają zielone dachy? Wszystko zaczyna się od odpowiedniego przygotowania podstawy, na której w finalnym etapie zasadzona zostanie roślinność oraz pojawią elementy małej architektury. – Zdecydowanie najważniejszym aspektem jest podłoże, które w przypadku zielonych dachów ma aż kilka warstw. Jego prawidłowe wykonanie umożliwiają przeznaczone do takich pokryć rozwiązania, takie jak dedykowane systemy odwodnień czy specjalne membrany, które stanowią część całej konstrukcji. Układ powłok musi być dobrze przemyślany, ponieważ warunkuje on wybór jednego z dwóch rodzajów roślinności: ekstensywnej lub intensywnej – podkreśla ekspert Galeco. Pierwszy typ zazielenienia bazuje na roślinach o niskich wymaganiach wegetacyjnych, które nie wymagają pielęgnacji oraz dodatkowego nawadniania. Wykorzystuje się więc głównie florę, która dobrze znosi duże nasłonecznienie oraz suszę, a także ma zdolność do samoregeneracji. Z kolei roślinność intensywna obejmuje wszystkie odmiany blin, traw, krzewów oraz niektóre gatunki drzew. Wymaga większego nakładu pracy i opieki, ale daje duże możliwości w kreowaniu ciekawych form i nadaje budynkom oraz ich otoczeniu indywidualnego charakteru. O jakich aspektach warto ponadto pamiętać? Zadbajmy o bezpieczeństwo, montując barierki odgradzające nas od krawędzi dachu. Architekci zieleni sugerują także częściowe zadaszenie ogrodu, co pozwoli cieszyć się urokami natury także podczas upałów.
Artur Klich – PR Manager