Gwiazdą wrześniowego koncertu w Cafe Emilia będzie Wanda Johnson- pochodząca z Południowej Karoliny, obdarzona wspaniałym głosem wokalistka! Występ z amerykańskim zespołem rozpocznie się o godz. 19.00. Bilety w cenie 45 zł są już w sprzedaży. Tego koncertu nie możesz przegapić!
Urodziła się w 1963 roku w licznej rodzinie o bogatej muzycznej tradycji. Jej debiutancka płyta „Call Me Miss Wanda” ukazała się w 2003 roku, a trzy lata później światło dzienne ujrzał kolejny krążek zatytułowany „Natural Resource”. To właśnie ogromny sukces drugiego albumu zaowocował zaproszeniem do udziału w jednej z najbardziej znaczących imprez bluesowych świata – Pocono Blues Festival. Rok 2008 przyniósł równie dobry, trzeci, dotychczas najnowszy longplay „Hold What You Got”. Ważną postacią w karierze Wandy Johnson jest Gary Erwin – pianista, kompozytor i producent płyt piosenkarki. Ich wspólny występ podczas Chicago Blues Festival w 2007 roku wielu krytyków okrzyknęło największym wydarzeniem imprezy. Od tamtej chwili każdy koncert artystki wieńczy masa pochlebnych recenzji.
Podczas koncertów Wanda prezentuje świetnie wykonane, własne piosenki, obdarzając słuchaczy uśmiechem tak promiennym, że mógłby rozjaśnić najczarniejszą jaskinię. Z cudowną łatwością nawiązuje kontakt z zachwyconą publicznością, w kilka sekund ujmując ją swoją bezpretensjonalną osobowością. Jej krystalicznie czysty, nie potrzebujący efektów ani ulepszeń, głos, chwyta za serca, zdobywając jej porównania do „młodej Irmy Thomas.”
Jej pierwsza wizyta w Polsce w listopadzie 2008 roku okazała się olbrzymim sukcesem: „Wandzia” absolutnie podbiła polską publiczność. Kolejne trasy tylko to potwierdziły. Latem 2019 zawita do Polski już szósty raz! Przywiezie ze sobą dwa najnowsze wydawnictwa: właśnie powstający album z całkiem nowymi autorskimi piosenkami, oraz płytę z 2015 roku zatytułowaną „Times Change”, o której w wywiadzie dla Kwartalnik „Twój Blues” powiedziała, że album ten był spełnieniem jej marzeń, bo w odróżnieniu od wszystkich poprzednich Wandy, zawiera głównie covery – utwory, które towarzyszą jej od samego początku kariery, przez co stały się bardzo bliskie jej sercu, ale z różnych powodów nie znalazły się na żadnym z wcześniejszych wydawnictw.
„Jest świetną kompozytorką, a jeszcze lepszą wokalistką, o silnym, wyróżniającym się głosie i szerokich możliwościach zarówno w sensie wokalnym, jak i w sensie tworzenia czegoś nowego. Wanda najwyraźniej ma przed sobą przyszłość, a ja chcę obserwować jej rozwój. Jestem pod wrażeniem.” Norman Darwen – Blues & Rhythm
„Jest żywotną wokalistką o potężnym głosie, która ze smakiem miesza bluesa, soul i gospel w swojej muzyce. Na scenie przejawia ponadto dobre maniery i dojrzałość, co zdarza się tylko naprawdę wielkim.” Vicente Zumel – La Hora del Blues.
„Dojrzały, lekko jazzujący styl Johnson jest gorącą mieszanką Toni Lynn Washington i Nory Jones. Śpiewa słodko i łagodnie, a nie ostro i agresywnie. Nie można odmówić jej talentu i na pewno jeszcze o niej usłyszymy w przyszłości.” Thomas J. Cullen III – Blues Revue.
„Parę dekad temu Wanda konkurowałaby z Carlą Thomas, Arethą Franklin, Ettą James i Dionne Warwick o uwagę znaczących firm płytowych i byłaby to ciężka walka.” Arthur Shuey – Blues Source
” Debiut Wandy był nieoczekiwanie jednym z najjaśniejszych punktów roku 2003 i od tego czasu niecierpliwie czekałem na nowe nagrania. No i doczekałem się: jest to klasyczny południowy soul z lat 60. i 70., lekko zabarwiony jazzem blues, ballady w których pobrzmiewa echo gospel – jednym słowem nowy świetny album Wandy Johnson.” Norman Darwen – Blues & Rhythm.
Karolina Karolczak