Decluttering. Zacznij rok z nową taktyką na reorganizację przestrzeni!

Nowy rok to okazja do zmiany starych nawyków. Jeśli już od dłuższego czasu myślisz nad zrobieniem porządków, bo zaczyna Ci przeszkadzać chaos lub bałagan, który znajduje się wokół, to dobry moment, aby rozpocząć zmiany. Poznaj trzy praktyczne wskazówki, które pomogą Ci uporządkować przestrzeń wokół siebie i poczuć się znacznie lepiej.

Przestrzeń, którą chcesz uporządkować, to być może Twoje biurko, sypialnia lub całe mieszkanie. Niezależnie od tego, jak jest duża, z łatwością możesz wprowadzić w niej ład i porządek. Dlaczego warto? Z dwóch powodów. Po pierwsze, w zadbanym, poukładanym i estetycznie zagospodarowanym pomieszczeniu łatwiej wszystko znaleźć i jest ono miłe dla oka. Po drugie, porządek to nie tylko stan rzeczy, ale także… stan umysłu!

Jeśli żyjesz w bałaganie, częściej się denerwujesz – psycholożka Sherrie Bourg Carter przeprowadziła badanie, z którego wynikało, że nieporządek znacząco wpływa na poziom stresu, także, jeśli nie jesteś tego świadoma/y. Bałagan to nie tylko niepoukładane bluzki i rozsypana sterta skarpetek, to też niezrealizowane pomysły na estetyczne wnętrze i złe nawyki, które powielasz każdego dnia, np. nie odkładając czegoś na swoje miejsce. Dlatego warto zadbać o przestrzeń wokół siebie, aby żyło Ci się lepiej. Od jakiegoś czasu bardzo popularny stał się decluttering. Co to takiego? Polega on na odgracaniu, pozbywaniu się niepotrzebnych rzeczy, przywracaniu porządku i organizacji miejsc do przechowywania. Możesz wykonać go w trzech prostych krokach.

  1. Minimalizm – co za dużo, to niezdrowo!

Od czego zacząć? Od tego, aby uświadomić sobie, że naprawdę nie potrzebujesz aż tylu przedmiotów i rzeczy. Nie są Ci one potrzebne do szczęścia. Im więcej ich masz, tym bardziej musisz o wszystkie dbać, pilnować czy naprawiać. Zajmowanie się nimi zajmuje Ci zdecydowanie za dużo czasu, zabierając ten, który można by było poświęcić na odpoczynek czy przyjemności.

Wydaje Ci się, że wszystko, co masz, jest Ci potrzebne? Trudno jest z czegoś zrezygnować? Zastanów się, czy większość przedmiotów w Twoim domu ma jakieś przeznaczenie, funkcję praktyczną lub estetyczną. Pięć takich samych rzeczy nie będzie Ci potrzebne, nawet jeśli są ładne. Nie mogą stać i się kurzyć – jeśli ich nie używasz, nie szukaj argumentów, że być może w przyszłości Ci się przydadzą. Posiadanie ładnych przedmiotów jest świetne, pod warunkiem że nie jest ich całe pudełko, albo trzy pudełka… Jeśli masz do czegoś sentyment, traktujesz coś jako pamiątkę, to w porządku zachować taką rzecz – ale nie każdą, tylko te najważniejsze. Pamiętaj, że miłe wspomnienia i tak pozostają w Twojej głowie.

  1. Wykonaj kolejny krok, czyli… porządki

Trudno jest zacząć, gdy tak wiele przedmiotów znajduje się wokół Ciebie, prawda? Nagle okazuje się, że przeglądanie ich w takiej ilości zajmuje trochę czasu. Nie zrażaj się jednak! Pamiętaj, że uzbieranie tak pokaźnego zbioru zajęło Ci miesiące, a często nawet całe lata. Spokojnie – nie musisz przecież porządku wykonać w kilka godzin. Zaplanuj sobie na to więcej czasu, np. weekend lub kilka wolnych dni w trakcie urlopu, kiedy nie musisz pracować.

Podziel ten czas na dwie części, pierwsza to przeglądanie, mierzenie i segregowanie, druga – sprzątanie i układanie. Jednego dnia zajmij się tym, aby przejrzeć szuflady, szafy i schowki, wyciągnąć z nich przedmioty, przeglądnąć je, a jeśli są to ubrania, to przymierzyć. Następnie zdecyduj, czy naprawdę potrzebujesz danej rzeczy. Pamiętaj, że jeśli nie używasz jej od ponad trzech lat, nie zrobisz już tego. Posegreguj przedmioty na te, które wyrzucisz, bo do niczego się nie nadają i te, które oddasz lub sprzedasz, bo znajdą zastosowanie, ale u nowego właściciela. W osobnym miejscu zgromadź to, co zostaje, a na pamiątki przeznacz jedno średniej wielkości pudełko i włóż do niego tylko tyle, aby móc je swobodnie zamknąć.

Gdy już posegregujesz w ten sposób to, co zalegało w Twoim mieszkaniu, drugiego dnia możesz posprzątać z kurzu półki i szuflady, aby na nowo móc umieścić w nich przedmioty. Układanie to ostatni etap. Warto poświęcić mu uwagę i układać rzeczy tak, aby ich miejsce było funkcjonalne – to, co musi być pod ręką, niech będzie łatwiej dostępne, a to, do czego sięgasz najrzadziej, można schować z tyłu. Zaopatrz się w organizery, które pomogą Ci zachować ład w na nowo uporządkowanych przedmiotach.

3. Utrzymaj porządek na dłużej

Kiedy już uda Ci się odgracić mieszkanie to jeszcze nie koniec pracy, jaką trzeba wykonać. Teraz musisz postarać się, aby porządek został z Tobą na dłużej. Jak? Zacznij od tego, że zawsze będziesz odkładał/a przedmioty na swoje miejsce. Jeśli trudno Ci to zrobić, pomyśl o reorganizacji – być może dane miejsce nie zostało dobrze dobrane i dlatego trudno Ci o nim pamiętać. Znajdź nowe, lepsze, które sprawi, że wejdzie Ci w nawyk odkładanie rzeczy na miejsce, które zostało dla nich przeznaczone.

Zadbaj też o regularne porządki. Zacznij od tego, aby raz w tygodniu lub najdalej raz na dwa tygodnie posprzątać. Nie będziesz w stanie utrzymać porządku, jeśli wciąż na półkach i podłodze będzie gromadził się kurz. Nie będzie to ani estetyczne, ani zdrowe. Poza tym wyrobisz w sobie pozytywny nawyk. Jeśli odkurzanie i tego rodzaju porządki nie są Twoją mocną stroną, są sposoby, by to sobie ułatwić. Obecnie wybór sprzętu AGD, który ułatwia sprzątanie, jest ogromny. Na szczególną uwagę zasługuje system do utrzymania czystości Kobold VB100 od renomowanej firmy Vorwerk. To bezprzewodowy, lekki i designerski sprzęt, który z niebywałą łatwością pozwala pozbyć się brudu z najgłębszych zakamarków.

Gdy zaczniesz żyć w uporządkowanej, poukładanej i czystej przestrzeni, zobaczysz, że od razu poczujesz się lepiej. Stracisz też mniej czasu na znalezienie czegoś, zyskując go na pasje i przyjemności. Mniej znaczy więcej i to dosłownie, bo mniej bałaganu to więcej radości z życia, a decluttering zdecydowanie jest w tym Twoim sprzymierzeńcem.

marka Kobold

Źródło: Materiały prasowe Vorwerk Polska