Dla Celinki licytowano pączki z Królikowa. Uzbierała się piękna kwota

Wczorajszy dzień był pełen zaskoczeń i niespodzianek. Potrzeba było czasu, by to wszystko sobie poukładać. Materiał w #DDTVN był ogromną szansą, by pokazać informację o Celince na całą Polskę. Niestety stało się to, co się stało.-czytamy na facebboku Celinki. W dzień zaplanowanej NA ŻYWO emisji programu media niezależne zorganizowały protest i relacja się nie odbyła.

Jednak reporterzy TVN wraz z gościem specjalnym Grzegorzem Zawierucha nagrali program, a my czekamy na jego emisję.

Dziękujemy Grześkowi Zawierucha Zawierucha w Kuchni za wsparcie i pomoc. Kilkaset kilometrów, w ciężkich warunkach pogodowych, by dać wsparcie naszej Celince. Jesteśmy przekonani, że to początek fantastycznej przyjaźni. Dziękujemy Telewizji TVN oraz ekipie Dzień Dobry TVN , którzy mimo ciężkiego czasu byli zwarci, gotowi i profesjonalni. Przygotowali wspaniały materiał. Wasza obecność naładowała nasze baterie i dała nadzieję, że wszystko może się udać!

Dziękujemy również wszystkim mieszkańcom Królikowa! Ekipie Sołtysowej oraz ekipie KGW Królikowo. Dziękujemy za Waszą nieustanną gotowość. Za to, że byłyście dzisiaj razem z nami!i dzielą się radością z nami wszyscy zaangażowani w pomaganie.

To niesamowite, że grono ludzi chcących pomagać chorej dziewczynce wkłada ogrom pracy, zaangażowania, własnego czasu tylko po to aby pomagać. Dacie wiarę, że te kobiety upiekło 18.000 pączków dla Celinki! I wszystkie w tłusty czwartek zostały sprzedane na licytacjach. Uzbierała się piękna kwota.

red.Robert Koniec

fot. Licytacje dla Celinki