Medal dla Edmunda Bołki z Szubina

Nadany przez Urząd Marszałkowski w Toruniu medal Unitas Durat Palatinatus Cuiavian-Pomeraniensis otrzymał Pan Edmund Bołka z Szubina. Medalem honorowani są najstarsi mieszkańcy województwa, którzy ukończyli setny rok życia. Nasz Jubilat urodził się 23 listopada 1920 r.

Edmund Bałka lubi przyrodę i pracę na świeżym powietrzu. Nestor posiada ogródek działkowy, który sam pielęgnuje, i w którym chętnie spędza czas wśród zieleni. Jubilat urodził się 23 listopada 1920 roku w Szubinie, jako jedno z siedmiorga dzieci Jadwigi i Tomasza. W 1937 roku rozpoczął naukę w Szkole Podoficerów Piechoty dla Małoletnich w Śremie (województwo wielkopolskie). Jeszcze przed wojną kadeci zostali przeniesieni do Lwowa.  Pierwsze lata wojny spędził w Sarnach na Wołyniu, kolejne na przymusowej pracy w fabryce części samochodów Focke-Wulf w Hamburgu. Następnym etapem wojennej tułaczki był Berlin, gdzie odbył szkolenie pielęgniarskie. Jako sanitariusz został wysłany w okolice Smoleńska. Zbierał z pola bitwy rannych żołnierzy, grzebał też poległych. Po wojnie pan Edmund krótko pracował, jako monter. Przez kilka lat był wychowawcą w zakładzie poprawczym w Szubinie, a potem znalazł zatrudnienie w lokalnym oddziale Narodowego Banku Polskiego. Ukończony kurs podoficerski pozwolił mu na rozpoczęcie pracy, jako referent w jednostce Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej. Jego ostatnim miejscem pracy, w którym doczekał emerytury, była Zakładowa Zawodowa Straż Pożarna Organika Zachem w Bydgoszczy. W 1952 roku jubilat stanął na ślubnym kobiercu. Wraz z żoną Kazimierzą doczekał się czworga dzieci –dwóch córek i dwóch synów. Od blisko czterdziestu lat senior jest wdowcem. Ma czterech wnuków i troje prawnucząt. Stulatek przez całe życie był osobą aktywną fizycznie. Szczególnie uwielbiał piłkę nożną. Przez 15 lat był zawodnikiem lokalnego klubu, rywalizował na prawie wszystkich boiskach w regionie. Pan Edmund obdarzony jest także talentem muzycznym. Już, jako dziecko grał na akordeonie.  Pasji tej oddany był jeszcze kilka lat temu. Lubił wieczorami zasiadać w gronie rodziny i grać ulubione melodie. Teraz, gdy utrzymanie akordeonu sprawia seniorowi pewną trudność, zaczął grywać na organach klawiszowych. Nowy keyboard był prezentem od bliskich z okazji setnych urodzin. Stulatek uprawia swój własny ogródek na działce, który jest jego ulubionym miejscem spotkań z przyjaciółmi. Chętnie zajmuje się również ogrodem swojej wnuczki. Do ulubionych zajęć naszego jubilata należy czytanie książek i gazet. Regularnie kupuje czasopisma o tematyce ogrodniczej i sadowniczej. Ulubioną lekturą są dla niego książki historyczne poświęcone drugiej wojnie światowej. Szczególnie interesują go publikacje opowiadające historię Wołynia i terenów, na których przebywał w czasie wojny.

Biuro Prasowe Urzędu Marszałkowskiego