31-latek przyszedł z wizytą na działkę rekreacyjną do znajomego. Nikt go tam jednak nie ugościł, więc zabrał co było w zasięgu wzroku i sobie poszedł. Podejrzany o kradzież został zatrzymany krótko po zgłoszeniu i już usłyszał zarzuty. Teraz grozi mu do 5 lat więzienia.
Zgłoszenie o kradzieży na działce rekreacyjnej w Nakle nad Notecią dyżurny nakielskiej jednostki otrzymał w miniony piątek (16.04.21). Złodziej szybko został wytypowany i krótko po informacji przekazanej mundurowym zatrzymany w mieszkaniu na terenie gminy.
Jak się okazało, 31-latek złożył wizytę swojemu znajomemu na działce. Nikt mu tam jednak nie otworzył, więc zabrał leżący na stoliku telefon oraz przyrządy budowlane i sobie poszedł. Utracone mienie pokrzywdzony wycenił na 550 zł.
Jeszcze tego samego dnia, kryminalni odzyskali telefon, a podejrzanemu przedstawili zarzuty kradzieży. Teraz jego zachowanie oceni sąd, a zgodnie z kodeksem karnym grozi mu kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
zdjęcie ilustracyjne
