Nakielscy policjanci przez kilka godzin poszukiwali 51-latka, którego zaginięcie zgłosiła zatroskana rodzina. Do odnalezienia zaginionego przyczynił się obywatel, który wcześniej poinformowany przez mundurowych o prowadzonych działaniach, wskazał miejsce gdzie zaginiony przebywa.
Pierwsza informacja o tym, że 51-letniemu nakielaninowi może grozić niebezpieczeństwo, wpłynęła na stanowisko kierowania nakielskiej policji wczoraj (26.11) po godz. 13:00. O swoich obawach powiadomił znajomy mężczyzny, który miał z nim kontakt telefoniczny.
Długo nie trwało, jak zaginięcie 51-latka zgłosiła zatroskana rodzina. Z informacji, jakie zdobyli policjanci na temat okoliczności zaginięcia, wynikało, że nakielanin może próbować targnąć się na swoje życie, dlatego liczyła się każda minuta. Wzmocnione siły policyjne przeszukiwały miasto i gminę. Mundurowi pytali o zaginionego w placówkach medycznych, urzędach, miejscach często odwiedzanych przed nakielan. Sprawdzane były też okolice Noteci oraz pustostany.
Wszędzie tam, gdzie dotarli policjanci, informowali o prowadzonych działaniach pokazując jednocześnie zdjęcie zaginionego i opisując ubranie, w którym widziany był po raz ostatni.
Policyjne działania przyniosły spodziewany efekt już po kilku godzinach. Około 17:00 do oficera dyżurnego policji dodzwonił się pracownik nakielskiej przystani i powiadomił, że przebywa na niej mężczyzna podobny do tego, którego zdjęcie pokazywali mu wcześniej policjanci.
Na miejsce natychmiast pojechał patrol, który potwierdził, że przebywający na przystani mężczyzna to zaginiony 51-latek. Dzięki zaangażowaniu mundurowych i zgłaszającego wszystko skończyło się szczęśliwie. Odnaleziony nakielanin został przekazany pod opiekę służbom medycznym.
podkom. Justyna Andrzejewska – Oficer prasowy KPP Nakło nad Notecią
zdjęcie ilustracyjne