Program budowy dróg wojewódzkich z dużymi problemami

Kilka miesięcy temu Zarząd Województwa przyznał, że zakładanego na lata 2014-2020 (w praktyce do 2023) roku wojewódzkiego programu kolejowego nie uda się zrealizować i będzie trzeba go radykalnie obciąć. Dzisiaj oficjalnie Zarząd przyznał, że również nie uda się zrealizować zamierzeń dotyczących budowy dróg. Zagrożona jest poważnie m.in. budowa obwodnic Tucholi i Więcborka.

Politycy PO wielokrotnie atakowali rząd PiS-u za to, że ten chce sfinansować budowę drogi ekspresowej S-10 na odcinku Bydgoszcz – Toruń z partnerstwa publiczno-prywatnego, wskazując na nierealność tego rozwiązania, bowiem w Polsce w tej formule nie zbudowano ani kilometra dróg ekspresowych. Dzisiaj dowiedzieliśmy się, że Zarząd Wojewódzki związany politycznie z koalicja PO – PSL w tej samej formule budować drogi wojewódzkie, realizując pilotaż na polskie warunki, bowiem również w ramach PPP nie zbudowano żadnej drogi wojewódzkiej w naszym kraju.

W perspektywie finansowej Unii Europejskiej 2014-2020 na budowę dróg lokalnych w naszym województwie ponad 651,5 mln zł z Regionalnego Programu Operacyjnego. Dzisiaj na sesji Sejmiku Województwa dyrektor Rafał Pietrucień przyznał, że do domknięcia założonego planu brakuje około 84 mln zł. Być może uda się uzyskać zgodę Komisji Europejskiej na przesunięcia wewnątrz RPO, wówczas będzie można deficyt obniżyć o połowę.

Co jednak z pozostałymi około 42 mln zł?

Na sejmiku Zarząd Województwa przyznał, że być może będą one realizowane już w przyszłej perspektywie finansowej Unii Europejskiej, czyli praktycznie po 2023 roku. Nowe rozdanie unijnych pieniędzy na dzisiaj jest jednak wielką niewiadomą. Pojawił się też pomysł realizacji w naszym województwie pilotażowo partnerstwa publiczno-prywatnego, czyli drogę miałaby wyremontować prywatna firma, która przez kilka lat otrzymywałaby od samorządu zapłatę za utrzymanie jej dostępności. Byłaby to zatem forma finansowa mimo wszystko kredytowania. Do realizacji w ramach PPP Zarząd Województwa przewiduje m.in. odcinek Inowrocław – Włocławek.

Co być może uda się zrealizować jeszcze w bieżącej perspektywie: odcinki Lipno – Kamień Kotowy, Stolno – Wąbrzeźno, drogę wojewódzką nr 254 oraz zrealizować II etap drogi wojewódzkiej nr 255. Być może uda się też zrealizować obwodnice: Tucholi, Więcborka, Mogilna, Lisewa i Lubrańca.

Kłopotliwy wyrok

Główną podnoszoną przyczyną niezrealizowania zakładanego programu jest wzrost kosztów realizacji budów. Pojawiły sie też problemy z wykonawcami. Dość problematyczny jest też wyrok Trybunału Sprawiedliwości z Unii Europejskiej z 21 marca bieżącego roku, który nakazuje realizowanie z funduszy europejskich dróg w parametrze nośności przynajmniej 11,5 tony na oś. Wymienione powyżej obwodnice zaprojektowano natomiast w parametrze 10 ton na oś.

Najprawdopodobniej do 2023 roku nie uda się zrealizować odcinków Tuchola – Sępólno Krajeńskie, Mogilno – Barcin – Brzoza Bydgoska. W takim wypadku na dalszy plan wypadają zadania obecnie nie ujęte jak droga wojewódzka nr 243 Mrocza – Koronowo bądź obwodnica Białych Błot (tudzież inna forma rozbudowy drogi wojewódzkiej nr 223 w tej miejscowości).

PPP

Dla potencjalnego wykorzystania narzędzia jakim jest partnerstwo publiczno-prywatne będzie to, czy uda się zamysł rządowy na odcinku drogi ekspresowej S-10. Z punktu widzenia potencjalnych wykonawców budżet państwa jest znacznie wiarygodniejszym kontrahentem od zadłużonego już poprzez spółki Województwa Kujawsko-Pomorskiego.

Łukasz Religa – Portal Kujawski.pl