Skubanie samorządu

Podjęta przez samorządowców inicjatywa ustawodawcza nakierowana na rekompensatę utraconych pieniędzy, nie wskutek niegospodarności władz samorządowych, lecz wskutek decyzji władz centralnych (rząd, większość parlamentarna, prezydent), zasługuje na poparcie i, mam nadzieję, że Senat RP nada odpowiedni bieg temu projektowi – uważa Jan Król, ekspert BCC ds. gospodarki, społeczeństwa i polityki, b. wicemarszałek Sejmu RP, zastępca Pełnomocnika Rządu ds. Reformy Samorządu Terytorialnego  w latach 1989-1990.

Samorząd terytorialny, a więc nie tylko władze gmin, powiatów czy województw, ale przede wszystkim mieszkańcy poszczególnych terytoriów są brutalnie podskubywani przez władze centralne, które nie są przyjacielem tych wspólnot. Wierzą one bowiem w swoją mądrość i nieomylność, a ta tkwi w o wiele większym stopniu na poziomie lokalnym i regionalnym.

Obecnie mamy do czynienia z wielomiliardowym uderzeniem w samorząd terytorialny wskutek m.in. obniżenia stawki PIT z 18 do 17 procent, likwidacji OFE, przerzucenia kosztów likwidacji gimnazjów na budżety samorządowe, lawinowego zadłużania szpitali spowodowanego wzrostem kosztów ich funkcjonowania (energia, płaca minimalna, odpady).

Zmniejszenie wpływów budżetowych zmusza władze lokalne do rezygnacji z wielu zaplanowanych inwestycji (żłobki, przedszkola, drogi, kanalizacja, walka ze smogiem, gospodarka śmieciami) tak potrzebnych ludziom.

Podjęta przez samorządowców inicjatywa ustawodawcza nakierowana na rekompensatę utraconych pieniędzy, nie wskutek niegospodarności władz samorządowych, lecz wskutek decyzji władz centralnych (rząd, większość parlamentarna, prezydent), zasługuje na poparcie i, mam nadzieję, że Senat RP nada odpowiedni bieg temu projektowi.

Emil Muciński – rzecznik, Instytut Interwencji Gospodarczych BCC

zdjęcie ilustracyjne