Uciekał przed policyjną kontrolą, bo jak się okazało miał ku temu powód

20-letni mieszkaniec Kcyni na widok patrolu wdusił „gaz do dechy” i pomimo wyraźnych sygnałów do zatrzymania, za wszelką cenę próbował uciec mundurowym. Powód ucieczki szybko wyszedł na jaw, a kierowca bmw „zapracował” na zarzuty i te niebawem usłyszy.

Sytuacja miała miejsce w ostatnich dniach w Kcyni. Patrolujący miasto mundurowi zwrócili uwagę na bmw, za którego kierownicą siedział znany im służbowo 20-latek. Policjanci byli przekonani, że mieszkaniec miasta nie posiada prawa jazdy, dlatego wydali mu wyraźny sygnał do zatrzymania.

Kierowca ani myślał poddać się policyjnej kontroli, wdusił „gaz do dechy” i próbował uciec. Bmw zostało zatrzymane po pościgu na jednej z ulic na obrzeżach miasta. Podczas sprawdzania kierowcy potwierdziły się przypuszczenia mundurowych, że 20-latek w ogóle nie powinien wsiadać za kierownicę, bo nie miał uprawnień.

„Nielegalny” kierowca niebawem usłyszy zarzuty za niezatrzymanie się do policyjnej kontroli. Za to przestępstwo ustawodawca przewidział karę do 5 lat pozbawienia wolności. Mieszkaniec Kcyni odpowie też za jazdę bez wymaganych uprawnień. Zachowanie 20-latka oceni niebawem sąd.

autor: mł. asp. Zofia Wrzeszcz – p.o. oficera prasowego KPP w Nakle
zdjęcie ilustracyjne