Najciekawszą atrakcją VIII dnia było zwiedzanie Jaskini Postojnej. Jest jedynym miejscem, gdzie można spotkać prawdziwe cuda – formacje jaskiniowe i małe smoki. W trakcie wycieczki dzięki elektronicznemu przewodnikowi dowiedzieliśmy się, że jaskinia jest prawdziwym wyzwaniem dla speleologów i jest kolebką biospeleologii. Mogliśmy podziwiać wspaniały, 5 metrowy stalagmit o nazwie Brylant. Stanowi on symbol jaskini i słoweńskiego krasu. Tuż obok niego znajduje się pięknie wyżłobiona kolumna. Dotarcie do tych miejsc było możliwe dzięki długiej na 3,7 km kolejce o podwójnym torze, jedynej takiej na świecie. W jaskini tej znajduje się około 150 gatunków zwierząt, a najsłynniejszym z nich jest odmieniec jaskiniowy, nazywany potocznie małym smokiem lub ludzką rybą. Zwierzątko to stanowi nadal wielką tajemnicę, jest uznawane za największe zwierzę żyjące w jaskini i może przeżyć bez pożywienia do 10 lat. Przez ostatnie 200 lat Jaskinię Postojną odwiedziło ponad 39 mln turystów z całego świata.
Następnie wybraliśmy się do miasta Piran, najbardziej atrakcyjnego turystycznie miejsca nad słoweńskim Adriatykiem. Ze względu na jego architekturę Pani przewodnik nazwała to miasto „małą Wenecją”. Miasto to do dnia dzisiejszego zachowało średniowieczny styl wąskich uliczek oraz ciasnej zabudowy mieszkalnej, a wszystkie domy pokryte są czerwoną dachówką. Po wejściu na taras widokowy przy kościele Świętego Grzegorza mogliśmy zobaczyć wybrzeża Chorwacji i Włoch. Na koniec zwiedzania poznaliśmy miejską legendę o dwojgu zakochanych, których dzieliła duża różnica wieku. Na budynku podarowanym przez starszego kochanka widnieje napis „lassarpurdir”, który oznacza „niech mówią…”.
tekst: Maria Kowalska, Jakub Kalinowski
zdjęcia: Damian Poniewierski
