Wysokie mandaty i zatrzymane prawa jazdy to konsekwencje, jakie ponieśli kierowcy, którzy naruszyli przepisy ustawy o transporcie drogowym. Nieprawidłowości ujawnili policjanci nakielskiej „drogówki”.
Policjanci nakielskiego referatu ruchu drogowego, podczas codziennych służb, sprawdzają między innymi, jak kierowcy wykonujący przewóz drogowy, wywiązują się z obowiązków wynikających z ustawy o transporcie drogowym. Jak się okazuje, część z nich przepisy te ewidentnie lekceważy. Przykładem może być mieszkaniec powiatu sępoleńskiego, którego policjanci skontrolowali w Nakle, kiedy prowadził volvo z naczepą. Okazało się, że 48-latek miał na tachografie zalogowaną kartę innego kierowcy. Zgodnie z obowiązującymi przepisami, została ona zatrzymana i zostanie zwrócona wystawcy, a kierujący stracił czasowo prawo jazdy, a także otrzymał 2 000 złotych mandatu.
Grzywnę w tej samej wysokości zapłaci kierowca autokaru, który, wykonując okazjonalny przewóz osób, wbrew obowiązującym przepisom, nie rejestrował prędkości pojazdu, przebytej trasy, ani swojej aktywności za kierownicą. 60-letni bydgoszczanin również na 3 miesiące musiał pożegnać się z prawem jazdy. Podczas tej kontroli, policjanci zatrzymali też dowód rejestracyjny autokaru, z jednoczesnym zakazem dalszej jazdy, z uwagi na zużycie bieżnika jednej z opon.
zdjęcie ilustracyjne
