Potulice: Szerokiej drogi!

W szeregach Służby Więziennej, w dziale kwatermistrzowskim, w każdej jednostce penitencjarnej w Polsce pełnią służbę funkcjonariusze na stanowiskach kierowców. Pokonują drogi całej Polski. Dyspozycyjność to ich druga natura. Ile kilometrów trasy pokonują w ciągu roku? Co należy do ich obowiązków?

Międzynarodowy Dzień Kierowcy Zawodowego

Od 2016 roku w każdy drugi piątek maja obchodzony jest Międzynarodowy Dzień Kierowcy Zawodowego. To inicjatywa ustanowiona przez międzynarodową organizację IRU, zrzeszającą przedsiębiorstwa z branży transportowej. A tegoroczna, szósta edycja przypada właśnie dzisiaj. Postanowiliśmy przyjrzeć się zatem służbie transportowej i zadaniom funkcjonariuszy pełniącymi swoje obowiązki służbowe głównie „za kółkiem”.

Z potulickiej perspektywy

W Zakładzie Karnym w Potulicach na stanowisku kierowcy zatrudnionych jest pięciu doświadczonych funkcjonariuszy. Są to osoby, które posiadają kwalifikacje zawodowe uprawniające do prowadzenia wszystkich rodzajów pojazdów, które użytkuje się w Służbie Więziennej. Praca naszych kierowców polega przede wszystkim na transporcie osób pozbawionych wolności pomiędzy jednostkami penitencjarnymi. W trakcie transportu osadzonych kierowca jest nie tylko osobą prowadzącą pojazd. Wykonuje on również obowiązki konwojenta. Ubrany w kamizelkę kuloodporną, wyposażony w broń palną oraz w środki przymusu bezpośredniego nadzoruje skazanego podczas jego przemieszczania. Obarczeni są wielką odpowiedzialnością za bezpieczne przetransportowanie osadzonych. Kierowca musi pracować w pełnym skupieniu, musi przewidzieć ewentualne niebezpieczeństwo na drodze oraz sposób jego uniknięcia. Musi czuwać nad zachowaniem transportowanych osadzonych, nad ich zdrowiem, a w razie zagrożenia, mogącego zakłócić porządek w trakcie konwoju, musi odpowiednio zareagować. Wymaga to dużej wiedzy, zarówno z zakresu bezpieczeństwa drogowego, udzielania pierwszej pomocy jak również z zakresu przepisów stosowanych w Służbie Więziennej, m.in. zasad użycia broni palnej i środków przymusu bezpośredniego, zasad konwojowania i wielu innych.

Kierowca to zawód

Kierowca to zawód, który wymaga wyrzeczeń, jakim jest choćby rozłąka z rodziną. Dotyczy to również kierowców Służby Więziennej. Niejednokrotnie, w wyniku wykonywanych obowiązków, spędzają oni dużo czasu poza domem. Kierowcy z Zakładu Karnego w Potulicach przemierzają średnio w roku 100 000 tyś km. Pokonują drogi całej Polski. Zużywają ok. 12 tyś litrów paliwa. Spędzają wiele godzin za kierownicą. Często ich plany życiowe zostają przez to zmienione ponieważ nie zawsze zdążą wrócić do domu na czas. Bywają dni, kiedy muszą stawić się do służby w dniu wolnym od pracy, ze względu na nieplanowane wyjazdy osadzonych lub inne ważne dla służby transporty. Dyspozycyjność to ich druga natura.

Coś więcej…

Praca kierowcy w Służbie Więziennej to nie tylko praca z osadzonymi. Kierowca w Zakładzie Karnym w Potulicach realizuje również swoje obowiązki jako kierowca w czasie delegacji służbowych funkcjonariuszy, przewozu uczestników różnych szkoleń. Na czas musi dostarczyć żywność do dwóch jednostek penitencjarnych, dla których Zakład Karny w Potulicach przygotowuje posiłki. Nasi kierowcy niejednokrotnie zastępują nam firmy transportowe, dostarczając lub przewożąc najpotrzebniejsze rzeczy niezbędne do funkcjonowania jednostki. Ponadto do zakresu ich obowiązków należy: utrzymanie pojazdu w należytym stanie technicznym, dbanie o estetyczny wygląd i czystość pojazdu, odpowiadanie za wyposażenie pojazdu i terminowe wykonanie obsług technicznych, za prowadzenie dokumentacji związanej z eksploatacją pojazdu, odpowiadanie za ład i porządek w miejscu przechowywania pojazdów (garaże) oraz na terenie przyległym, odpowiadanie za właściwe oznakowanie pojazdu oraz zabezpieczenie przewożonych osób lub ładunku.

Z okazji Waszego święta, pragniemy podziękować Wam za uśmiech, życzliwość i zaradność jaką wnosicie w codzienną pracę oraz życzymy Wam szerokich i prostych dróg, niezakorkowanych tras, spokoju i niezawodnych pojazdów.

Tekst: kpt. Agata Zmarlik-Kufel

Zdjęcia: mjr Jarosław Nurkiewicz