Śmieci w lesie – niekończąca się historia…

Nie potrafimy zrozumieć, czym kierują się osoby, które postępują w taki sposób. Zapewniamy, że nie jest to tańsze rozwiązanie. Straż Leśna czuwa i zwykle udaje się dotrzeć do delikwenta, który porzuca swoją własność.
Dokładnie tak było w tym przypadku. Właściciel owej „zguby” został znaleziony, ukarany mandatem karnym i oczywiście musiał uprzątnąć teren. Zdziwienie było ogromne, o wstydzie nie wspomnę.
Podpowiadamy, że zdecydowanie prościej i taniej byłoby po prostu poczekać, aż Zakład Gospodarki Komunalnej odbierze śmieci spod domu. Byłoby to również z korzyścią dla lasu.
Nadleśnictwo Runowo Kr.
fot. Damian Świdros