Na słowa uznania zasługuje postawa obywatela, który widząc wysiadającego z auta kompletnie pijanego kierowcę natychmiast zareagował. Ujętego 62-latka przekazał wezwanym na miejsce policjantom. Okazało się, że kierowca renault miał w organizmie prawie 3 promile alkoholu.
Coraz częściej obywatele wspierają policjantów w eliminowaniu w ruchu kierowców, którzy bezmyślnie wsiadając za kierownicę po spożyciu alkoholu, stwarzają zagrożenie dla innych użytkowników dróg.
Jedna z takich sytuacji, gdzie na słowa najwyższego uznania zasługuje postawa zgłaszającego interwencję, miała miejsce minionej soboty (20.07.19) w Gorzeniu. O godzinie 20.20 dyżurny nakielskiej komendy otrzymał zgłoszenie od obywatela, że ujął on pijanego kierowcę i prosi o przyjazd na miejsce patrolu.
Kiedy do Gorzenia dojechali mundurowi, w rozmowie ze zgłaszającym ustalili, że będąc w rejonie sklepu zauważył wysiadającego z auta mężczyznę, który ledwie trzymał się na nogach. Od 62-latka czuć było silną woń alkoholu, dlatego też zgłaszający ujął kierowcę, uniemożliwiając mu tym samym dalszą jazdę, a o zaistniałej sytuacji powiadomił policjantów.
62-letni kierowca renault został dowieziony do komendy, gdzie sprawdzono go alkomatem. Urządzenie wykazało w organizmie mieszkańca nakielskiej gminy aż 2,7 promila alkoholu. Żeby tego było mało okazało się, że w ogóle nie posiadał on uprawnień do kierowania pojazdami.
W sztok pijany kierowca po wykonaniu niezbędnych czynności został zwolniony. Niebawem śledczy przedstawią mu zarzuty za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości. Swoją drogą odpowie on także za jazdę bez wymaganych uprawnień. Zgromadzony przez policjantów materiał dowodowy oceni sąd, który może wymierzyć 62-latkowi karę nawet do 2 lat pozbawienia wolności.
Słowa podziękowania należą się przypadkowemu świadkowi, który bez wahania zareagował i ujmując kierowcę wyeliminował go z ruchu. Być może zapobiegł w ten sposób tragedii.
podkom. Justyna Andrzejewska – oficer prasowy KPP w Nakle nad Notecią