W sobotę Szkoła Podstawowa w Rozstrzębowie zamieniła się w bazę Pucharu Polski w Pieszych Maratonach na Orientację. Do Gminy Kcynia zjechali się zawodnicy z całej Polski m.in ze Szczecina, Warszawy, Gdańska, Gliwic, Ełku, Poznania, Krakowa, Bydgoszczy była również jedna para z Hiszpanii.
Dla uczestników przygotowane były dwie trasy. Piesza ok. 50 km oraz pieszo-kajakowo-rowerowa ok. 100 km . W trasie pieszej wzięło udział 90 osób a w trasie mieszanej 29 zespołów dwuosobowych.– informuję nasz portal szef nowego kcyńskiego stowarzyszenia „Aktywna Kcynia”, stowarzyszenia, które było współorganizatorem Pucharu Polski.
Rajd rozpoczął się o godz. 16.30. Limit czasu trasy pieszej był do godz 00.30 natomiast zawodnicy z trasa AR kończyli swój rajd o godz. 8.30 rano. Wielu z Was mogło w nocy zauważyć ludzi biegających z latarkami i mapami w naszym regionie, to były właśnie Nocne Marki- opowiada naszej redakcji pan Łukasz Kaniewski z „Aktywnej Kcyni”.
Dla uczestników trasy AR była przygotowana niespodzianka, w Kowalewku odbyło się nocne strzelanie do celu. Spływ kajakowy rozpoczynał się w okolicach Osieka nad Notecią a kończył się w Białośliwiu i był to najdalej wysunięty punkt. Zawodnicy z trasy pieszej poznali prawie wszystkie „kobiety ‘’ z naszego regionu m.in. Grzeczna Panna, Paulina , Weronika. – dodaje Łukasz Kaniewski.
Wszyscy uczestnicy dotarli bezpiecznie do mety. Na uczestników czekał ciepły posiłek oraz baza noclegowa. Wyniki wkrótce na stronie http://rajdkonwalii.pl/nocnymarek/wyniki/
Organizatorem zawodów był Adventure Sport oraz Stowarzyszenie Aktywna Kcynia. Organizatorzy dziękują bardzo za współpracę Pani Dyrektor Małgorzacie Dudkiewicz, Pani Mirce Olszewskiej oraz Pani Agnieszce Wiejaczce. Dziękujemy również za pomoc w biurze zawodów Pani Annie Grewling-Chełkowskiej oraz Aleksandrze Szydełko.
Partonat medialny nad tym wydarzeniem miała nasza redakcja. Dla Kcynia.INFO to było nowe doświadczenie w nocnym reportażu. Mamy nadzieję, że dzięki naszej relacji poznacie Państwo charakter Pucharu Polski w Pieszych Maratonach na Orientację.
tekst i fot. Robert Koniec