Od wielu lat z oddolnej inicjatywy pojawiają się ludzie, którzy pragną zmienić otoczenie, z którego wszyscy korzystamy. Jedną z tych osób jest Pan Jurek Napierała angażujący się w sprzątanie śmieci wyrzucanych w lesie. W tym roku zintensyfikował swoje działania na terenie Leśnictw Dębogóra, Tupadły, Nakło, Studzienki i Grzeczna Panna.
Pomimo uzbierania wielu przyczepek śmieci przez Pana Jurka oraz kilkudziesięciu przez Pracowników Zakładów Usług Leśnych, ponownie można zaobserwować śmieci w lesie, których z roku na rok przybywa.
Nadleśnictwo Szubin w ciągu 7 ostatnich miesięcy na uprzątanie śmieci wydało ponad 30 000 zł.
Działania prowadzone przez Nadleśnictwo i takie osoby jak Pan Jurek nie spowodują, że śmieci znikną z lasu. Wszystko zależy od postawy ludzi i zmiany nastawienia do dobra wspólnego, jakim są lasy.
Nadleśnictwo Szubin, z uwagi na traktowanie przez kierowców miejsc postoju pojazdów jako alternatywnych punktów selektywnej zbiórki odpadów, zrezygnowało z koszy i nakłania do zabierania ich ze sobą.
Zostawiając śmieci w lesie stwarzamy zagrożenie dla dzikich mieszkańców lasu, dla których śmieci są często śmiertelną pułapką.
Wyrzucajmy śmieci w miejscach do tego przeznaczonych. Pamiętajmy żeby je wcześniej odpowiednio posegregować. Zdecydowanie prościej jest dostarczyć śmierci do odpowiedniego PSZOK-u zlokalizowanego na terenie każdej Gminy, niż narażać się na mandat.
Dziękujemy bardzo Panu Jurkowi i wszystkim osobom dbającym o czystość w lasach.
tekst: Jakub Sokołowski
zdjęcia: Jerzy Napierała