Piotr Bartoszcze, bohater

Działał w rolniczej Solidarności, drukował i kolportował podziemną gazetę, był internowany i inwigilowany przez bezpiekę. Zginął w nocy z 7 na 8 lutego 1984 roku. Dziś (7 lutego), w czterdziestą rocznicę jego tragicznej śmierci, oddaliśmy hołd Piotrowi Bartoszcze. Podczas ceremonii samorząd województwa reprezentował wicemarszałek Dariusz Kurzawa.

– Miał niebagatelny wpływ na kształtowanie się tożsamości współczesnego polskiego rolnika. Tożsamości opartej na wierności tradycyjnym wartościom, przekazywanym przez kolejne pokolenia mieszkańców wsi. Tożsamości, dla której umiłowanie ojcowizny i domu rodzinnego łączy się z trudami codziennej pracy, a nade wszystko wielkim pragnieniem wolności. Za wolność bycia człowiekiem, rolnikiem, Polakiem zapłacił najwyższą cenę. Dlatego  postać Piotra Bartoszcze dla współczesnego rolnika i działacza chłopskiego jest drogowskazem i inspiracją. Szczególnie dziś, gdy świat niesie ze sobą tyle zagrożeń i niepokoju. Chcę zapewnić, że samorząd województwa kujawsko-pomorskiego będzie zawsze z wielką troską dbał o zachowanie pozostawionego nam przez Piotra Bartoszcze duchowego dziedzictwa – testamentu solidarności i wolności – powiedział marszałek Piotr Całbecki.

Na sesji w środę (7 lutego) sejmik województwa podjął stanowisko w sprawie uczczenia rocznicy śmierci Piotra Bartoszcze.

Uroczystości związane z czterdziestą rocznicą śmierci Piotra Bartoszcze, z udziałem wicemarszałka województwa Dariusza Kurzawy, odbyły się w Inowrocławiu. W kościele św. Józefa Oblubieńca została odprawiona msza święta. Przed Urzędem Gminy Inowrocław został odsłonięty pomnik Piotra Bartoszcze, który powstał przy współudziale finansowym samorządu województwa. W Teatrze Miejskim i Muzeum im. Jana Kasprowicza odbyły się okolicznościowe akademie.

Piotr Bartoszcze urodził się 14 kwietnia 1950 roku w Jaroszewicach (powiat lubelski). W 1964 roku rodzina Bartoszczów przeprowadziła się na Kujawy. Zamieszkali w Sławęcinie nieopodal Inowrocławia. Piotr Bartoszcze, a także jego ojciec Michał i brat Roman zaangażowali się w ruch solidarnościowy po podpisaniu porozumień sierpniowych w 1980 roku. Włączyli się w działalność Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego Solidarność Chłopska, a potem również NSZZ Rolników Indywidualnych Solidarność. Wszyscy trzej brali udział w strajku rolników w Bydgoszczy w marcu 1981 roku. Po wprowadzeniu stanu wojennego cała trójka ukrywała się, ale we wrześniu 1982 roku zostali zatrzymani i osadzeni w więzieniu we Włocławku. Wyszli na wolność po dwóch miesiącach i ponownie zaangażowali się w działalność opozycyjną.

Opozycjonista drukował i kolportował podziemne pismo rolniczej „Solidarności” „Żywią i Bronią”. Zginął w nocy z 7 na 8 lutego 1984 roku. Jeden z sąsiadów zauważył rozbity pojazd w kanale Smyrnia. Ciało Piotra Bartoszcze zostało znalezione 9 lutego 1984 roku w studzience melioracyjnej niedaleko miejsca odnalezienia samochodu. W pogrzebie działacza rolniczej Solidarności, który odbył się 12 lutego 1984 roku, wzięło udział 2,5 tysiąca osób.

Śledztwo prowadzone wówczas przez funkcjonariuszy milicji zostało umorzone. Zdaniem prokuratury Piotr Bartoszcze zginął w wyniku nieszczęśliwego wypadku. Śledczy stwierdzili, że po zderzeniu z innym samochodem uciekł z miejsca wypadku i wpadł do studzienki, ponieważ był pod wpływem alkoholu. Ustalenia prokuratury od początku budziły zastrzeżenia rodziny i ówczesnej opozycji. Kolejne śledztwo, wszczęte już w czasach III RP, również zostało umorzone. Trzecie dochodzenie prowadził pion śledczy Instytutu Pamięci Narodowej. Ustalono, że śmierć Piotra Bartoszcze miała charakter polityczny, ale sprawców nie zdołano ustalić.

 

 

Beata Krzemińska rzecznik prasowa Urzędu Marszałkowskiego

zdjęcia: Odsłonięcie pomnika Piotra Bartoszcze fot. fot. Szymon Zdziebło/tarantoga.pl dla UMWKP