Resocjalizacja w świątecznym wydaniu

Pomaganie, a resocjalizacja

Nie wystarczy mówić o pomaganiu, aby wzbudzać wolę do takiej działalności i rozbudzać empatyczne spojrzenie na drugiego człowieka. Najlepszym sposobem jest włączenie się w realne, namacalne działania, którym w tym przypadku okazało się zbieranie środków finansowych na prezenty oraz słodkości dla dzieci przebywających w Domu Dziecka w Trzemiętowie. To już można powiedzieć „potulicka tradycja”. Właśnie w takie działania funkcjonariusze Zakładu Karnego w Potulicach włączyli skazanych w ramach prowadzonych oddziaływań resocjalizacyjnych.  Każdy zatem mógł dołożyć małą cegiełkę do pokolorowania świąt dzieciom. Funkcjonariuszami odpowiedzialnymi na przeprowadzenie świątecznej akcji byli: ppor. Maciej Lewandowski oraz st. sierż. Artur Cielasiński.

Cel jest jeden

Metod pomagania jest wiele, ale CEL jest JEDEN – wywołać odrobinę uśmiechu na twarzy drugiego człowieka w świąteczny czas, który nie zawsze jest kolorowy. Włączanie realnych działań pomocowych w proces resocjalizacji jest jej nieodzownym elementem mającym na celu naukę prospołecznych postaw, wzbudzanie empatii i uwrażliwianie na potrzeby innych osób. Bezinteresowna pomoc drugiemu człowiekowi to cenne doświadczenie, które kształtuje charakter i wzbogaca nas wewnętrznie. To najlepsza nauka człowieczeństwa. Kontakt z człowiekiem potrzebującym pomocy pozwala nabrać dystansu do wielu spraw, zobaczyć co tak naprawdę jest ważne, zobaczyć w człowieku człowieka. Może przyczynić do osobistej rekonstrukcji hierarchii wartości, a także wyzwolić ogromne pokłady pozytywnej energii.

 

Tekst/grafiki: por. Justyna Sejdowska-Szrajber