Zatrzymany burmistrz wyszedł na wolność

Burmistrz Mroczy Leszek K. wyszedł na wolność. Śledczy z Prokuratury Okręgowej w Bydgoszczy nie wnioskowali o przedłużenie tymczasowego aresztu. Postępowanie w jego sprawie – jak słyszymy – może potrwać jeszcze jakiś czas.

Przypomnijmy: burmistrza gminy i skarbnika Mroczy, funkcjonariusze z wydziału dw. z korupcją Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy zatrzymali tuż przed świętami Bożego Narodzenia 2019 r. Zatrzymania Leszka K. i Magdaleny K.-G. mają związek ze śledztwem, jakie prowadzone jest pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Bydgoszczy. – Materiały zebrane przez policjantów i prokuraturę wskazywały, że niektórzy pracownicy urzędu otrzymują premie, którymi muszą dzielić się z szefem. Pieniądze miała od nich zbierać osoba będąca w tym urzędzie skarbnikiem – wyjaśniała mechanizm procederu rzecznik prasowa kujawsko-pomorskiej policji mł. insp. Monika Chlebicz.

Bydgoski Sąd Rejonowy zastosował wobec burmistrza tymczasowy areszt, zaś wobec skarbnika gminy – środki wolnościowe. Tymczasem, jak udało nam się dowiedzieć, burmistrz Mroczy kilka dni temu wyszedł właśnie z aresztu. – Wykonane zostały przez prokuratora te czynności, co do których była potrzebna izolacja zatrzymanego – słyszymy od rzecznik prasowej bydgoskiej prokuratury Agnieszki Adamskiej-Okońskiej.

Także wobec Leszka K. zastosowano środki wolnościowe. – Ma on dozór policji, wpłacił poręczenie majątkowe w wysokości 30 tysięcy złotych, a także jest zawieszony w czynnościach służbowych – wylicza Adamska-Okońska. Zarówno K., jak i K.-G. mają także zakaz kontaktowania się z poszkodowanymi.

Zdaniem śledczych, proceder mógł trwać co najmniej sześć lat, a osiągnięte w ten sposób korzyści mogły wynieść ponad 80 tysięcy złotych. Materiał dowodowy był przez kryminalnych zbierany przez kilka miesięcy. Jak się dowiadujemy, postępowanie cały czas jest w toku.

Obowiązki włodarza Mroczy pełni zastępca burmistrza Waldemar Chudzik.