Konferencja prasowa Konfederacji w Bydgoszczy

Dzisiaj, 10 listopada 2021 roku odbyła się konferencja prasowa członków Konfederacji w Bydgoszczy. Poniżej publikujemy przesłany materiał do publikacji.
Marcin Sypniewski (Sekretarz Konfederacji)
W ostatnim czasie, władze naszego miasta włączyły się w akcję solidarności z imigrantami, którzy koczowali na granicy, podświetlając wieżę ciśnień. Natomiast my Konfederacja ze smutkiem zauważamy, że do dnia dzisiejszego nie ma żadnej akcji solidaryzującej się z tymi, który bronią naszej granicy. Miasto nie wyraża swojej solidarności, mimo tego, że są tam mieszkańcy Bydgoszczy i dlatego przywołujemy Prezydenta Bruskiego i władze Bydgoszczy do porządku. Skończył się czas pajacowania, skończył się czas, w którym władze włączyły się w retorykę opozycji lewicowej, która mówiła, że wszystkich trzeba wpuścić i posegregować. Natomiast teraz widzimy, że trwa atak na polską granicę i należy wykazać solidarność z tymi służbami, które bronią nasz przed inwazją. To jest wojna hybrydowa i tam nasi żołnierze i policjanci stawiają czoła fali młodych mężczyzn, którzy próbują forsować naszą granicę. My zwracamy się z apelem, aby władze naszego miasta, żeby tak jak wcześniej podświetlano budynki, wywieszano tęczowe flagi, transparenty dla klimatu, żeby też wyraziły solidarność z żołnierzami, którzy bronią naszej granicy.
Damian Gastoł (Lider Klubu Konfederacji Bydgoszcz)
Tak, jak mówił Marcin Sypniewski, skończyło się pajacowanie. Czas schować polityków opozycji do piwnicy. Piwnice jednak trzeba będzie powiększyć, ponieważ liczba osób, które w ostatnim czasie pajacowały na granicy polsko-białoruskiej jest dość duża. Liczba osób, które stwierdzały, że należy przyjmować, a później sprawdzać jest jeszcze większa. Mamy przykład z 2015 roku, na Węgrzech opozycja potrafiła się zjednoczyć i wesprzeć znienawidzonego przez siebie Orbana, ponieważ widzieli, że jest ten czas próby i my musimy ten test zdać. Musimy wspierać mundurowych i przestać pajacować przed granicą. Czas na dorosłych, poważnych polityków. Szanowni Państwo, konflikt może eskalować, dlatego apelujemy do polityków rządowych, żeby interweniowali jak najszybciej. Widzimy, że podczas tych pierwszych godzin, rząd również nie działa, tak jak powinien. Zatem jeszcze raz apelujemy do wszystkich polityków. Stańmy po jednej stronie i walczmy o nasze bezpieczeństwo.
Artur Grygrowicz (Ruch Narodowy Bydgoszcz)
W tej chwili trwa szturm na polską granicę. Szturm imigrantów, którzy chcą nielegalnie tę granicę przekroczyć. Jest to oczywiście inspirowane przez reżim Łukaszenki, który dąży do konfliktu z Polską. Nie wiemy, jakie są jego motywacje. W tym momencie chciałbym powiedzieć, że podświetlanie wieży ciśnień na zielono w geście solidarności z emigrantami, których jest cała masa młodych mężczyzn, zdolnych ścinać drzewa siekierami i rzucać je na imitacje muru granicznego, to jest jakaś farsa prezydenta Bruskiego. Chcemy, aby Prezydent wspierał polskie służby. Przypomnę Prezydentowi Bydgoszczy, że policjanci z Kujaw i Pomorza pojechali bronić granicy. Więc takiego wsparcia oczekujemy od Prezydenta, polityków opozycji, ale również od rządu oczekujemy, żeby w końcu wzięli się za budowę muru na granicy przed atakiem.
Krystyna Jarocka (Korona Konfederacji Grzegorza Brauna)
Czas żartów się skończył. Premier Morawiecki powiedział, że to, co się dzieje na granicy, to część większej akcji. Zamiast wyświetlania rzeczy na wieży ciśnień wolałabym wiedzieć, jak miasto jest przygotowane na ewentualne działania wojenne. Ponieważ nasi sojusznicy zachowują się tak jak w 39 roku, czyli zapewnia się nas o poparciu. Natomiast to my musimy być przygotowani na wypadek, gdyby konflikt okazał się poważniejszy, a nie bawić się w światełka. Czas na poważnych polityków, którzy rozumieją całą sytuację i podejmować decyzje.
Pytanie: Co Państwo na to, że w Bydgoszczy nie odbywają się żadne uroczystości związane z 11 listopada?
Marcin Sypniewski: To jest też smutne, ja jutro wybieram się do Koronowa, gdzie będą organizowane atrakcje. W Bydgoszczy natomiast nie wiadomo nawet kiedy jest złożenie kwiatów, które co roku miało miejsce. Rozumiem, że Prezydent i Wojewoda są z różnych obozów, ale żeby nie mogli się dogadać w takiej sprawie, to jest niepojęte.
Krystyna Jarocka: Zwróćcie Państwo uwagę, co by się działo we Francji czy USA, gdyby ktoś wpadł na pomysł, że nie obchodzimy Święta Niepodległości, to nam się nie mieści w głowie, a w naszym kraju są dyskusje czy obchodzić, czy nie.
Damian Gastoł: Jeśli chodzi o 11 listopada, jako bydgoszczanin czuję się pokrzywdzony przez aktualnego Prezydenta, że będę musiał wyjeżdżać z własnego miasta, żeby móc celebrować coś, co celebruje co roku. To jest śmieszne.
materiał: Konfederacja Bydgoszcz