Kontrole KAS zatrzymują tachooszustów

  • Funkcjonariusze Służby Celno-Skarbowej z Bydgoszczy zatrzymali dwóch kierowców ciężarówek, którzy używali cudzych kart do tachografu, fałszując historię swojej aktywności.
  • Kierowców ukarano grzywnami. Z odpowiedzialnością muszą liczyć się również zatrudniający ich przedsiębiorcy.
  • Łamanie przepisów ustawy o transporcie drogowym jest nie tylko przejawem nieuczciwej konkurencji, ale skutkuje zagrożeniem dla bezpieczeństwa w ruchu drogowym

Funkcjonariusze kujawsko-pomorskiej Krajowej Administracji Skarbowej podczas kontroli prowadzonej na drodze krajowej nr 15 w okolicach Strzelna, zatrzymali nieuczciwego kierowcę pojazdu ciężarowego. Pomimo wyczerpania swojego limitu czasowego na prowadzenie pojazdu, użył on do zarejestrowania przebytej drogi, karty do tachografu należącej do innego kierowcy.

Podobne zdarzenie mundurowi odnotowali kilka dni później na tej samej trasie. W zatrzymanym pojeździe, przewożącym ładunek telewizorów do Hiszpanii, funkcjonariusze wykryli zamontowany silny magnes na impulsatorze skrzyni biegów, który uniemożliwiał przepływ sygnału do tachografu pojazdu. W pamięci urządzenia ten okres był rejestrowany jako odpoczynek kierowcy. Również i tym razem prowadzący pojazd posługiwał się cudzą kartą do tachografu.

Zgodnie z obowiązującymi regulacjami, których celem jest przede wszystkim zapobieganie wypadkom z udziałem pojazdów prowadzonych przez zmęczonych kierowców, jazda na cudzej karcie klasyfikuje się jako jedno z najpoważniejszych naruszeń.

W związku z popełnionymi wykroczeniami, każdy z kierowców został ukarany grzywną w wysokości 2 tys. zł. W ostatnim przypadku, funkcjonariusze KAS sporządzili także protokół kontroli drogowej oraz dokumentację fotograficzną w celu zastosowania kary administracyjnej w stosunku do przedsiębiorcy. Sankcja jaka jest przewidziana za to przewinienie, to 12 tys. zł oraz ujemne punkty do tzw. reputacji przewoźnika.

Ponadto, w myśl przepisu kodeksu karnego,cofanie lub inna ingerencja we wskazania licznika przebiegu w pojeździe mechanicznym, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.

Bartosz Stróżyński Rzecznik prasowy IAS w Bydgoszczy