Pierwsze spotkanie w tym roku z cyklu „Ciekawość świata” odbyło się wczoraj w Kcyni

Pierwsze w tym roku spotkanie z cyklu „Ciekawość świata” odbyło się 30 stycznia 2020 roku w kcyńskim urzędzie. Przypomnijmy – cykl odbywa się od 6 lat. Jego organizatorem jest Dźwiękowe Archiwum Kcyni. Patronatem medialnym w tym roku objęło go Radio Nakło 107,5 FM.

Naszym gościem był Wojciech Olejniczak – prezes fundacji Tres ze Zbąszynia. To właśnie o wydarzeniach z tego nadgranicznego miasteczka z października 1938 roku opowiedział nam nasz prelegent. Opowieści towarzyszył pokaz filmu dokumentalnego „Do zobaczenia za rok w Jerozolimie”, promocja albumu o tym samym tytule oraz prezentacja bieżących działań fundacji. Spotkanie przybliżyło bezpośrednie okoliczności, które doprowadziły do deportacji kilku tysięcy obywateli polskich narodowości żydowskiej z terenu Niemiec do Zbąszynia. Wojciech Olejniczak, posiłkując się archiwalnymi fotografiami przedstawił warunki, w jakich przyszło funkcjonować przesiedlonym Żydom i sposoby radzenia sobie z zastaną, jak się wydawać mogło, tymczasową sytuacją. Omówił także wprowadzoną 31 marca 1938 roku ustawę o pozbawianiu obywatelstwa, stanowiącą, że kto przebywa nieprzerwanie za granicą przez okres 5 lat po powstaniu Państwa Polskiego i utracił kontakt z państwowością polską, zostanie pozbawiony obywatelstwa. Obowiązywała wówczas zasada, że obywatelstwo nadaje się od miejsca urodzenia.

W wyniku POLENAKTION, akcji przesiedleńczej polegającej na deportacji w dniu 24 i 25 października 1938 roku obywateli polskich z terenu Niemiec, do Zbąszynia, liczącego 4, 5 tys. mieszkańców, dotarło przeszło 8 tysięcy Żydów. Byli to Żydzi – obywatele polscy. Mieszkali w Berlinie, Frankfurcie, Lipsku, Hamburgu. Docierali do Zbąszynia w nocy, w zimne październikowe dni, zziębnięci i niepewni swojego losu. Przebywali w mieście przez 10 miesięcy, aż do wybuchu wojny. Zostali zakwaterowani w sali gimnastycznej, byłych koszarach wojskowych, we młynie i w stajniach. Ci, którym nie udało się w pierwszych dniach wyjechać, najczęściej trafili do gett. Władze po kilku dniach wprowadziły całkowity zakaz opuszczania miasta przez Żydów. Społeczność przybyła do miasta próbowała z pomocą mieszkańców i żydowskich komitetów jakoś się zorganizować, powstawały kursy, jadłodajnie, rozwinęła się poczta, umożliwiająca kontakt z bliskimi w innych częściach kraju. Co warte podkreślenia, zachowała się lista Żydów, która zawiera przeszło 5 tys. rekordów. Obecnie na stronie www.zbaszyn1938.pl można skorzystać z wyszukiwarki, która umożliwia przejrzenie tego rejestru.

Wojciech Olejniczak w barwny sposób opowiedział nam także o spotkaniach, powrotach, powojennych wydarzeniach, które sprawiły, że kontakty zbąszynian z potomkami tych, którym pomagali stawały się intensywne i pełne wzruszeń.

Na koniec spotkania Justyna Makarewicz zaprosiła na najbliższe zaplanowane wykłady. Najbliższa okazja za miesiąc, 27 lutego. Wówczas Jurek Napierała przedstawi temat: Żydzie dzikich zwierząt w okolicy Kcyni.

tekst i zdjęcia: Justyna Makarewicz