Stwierdził, że ma bombę w walizce

Mało śmieszne i nieodpowiedzialne żarty pasażerów o posiadaniu w bagażu bomby mogą czasami sporo kosztować zarówno samego „żartownisia” jak i być niepotrzebnym stresem dla pozostałych podróżnych przed zaplanowanym wakacyjnym rejsem. Do takiego incydentu doszło w dniu 12 lipca 2023 roku na bydgoskim lotnisku. Przekonał się o tym 52-letni mieszkaniec Włocławka, który swym bombowym dowcipem bynajmniej nie rozśmieszył służb lotniskowych

Do całego incydentu doszło podczas odprawy pasażerów przy check in nr 4 terminala Portu Lotniczego Bydgoszcz na lot do Antalyi. W trakcie nadawania bagażu 52-letni mężczyzna poinformował obsługę naziemną portu, że w walizce posiada bombę. Nieprzemyślane stwierdzenie włocławianina natychmiast uruchomiło lotniskowe procedury bezpieczeństwa. Na miejscu niezwłocznie pojawili się pirotechnicy Straży Granicznej, którzy przystąpili do sprawdzenia potencjalnie niebezpiecznego bagażu. Został on prześwietlony i sprawdzony manualnie – z wynikiem negatywnym. Winny całego zdarzenia mężczyzna szybko wyraził skruchę, tłumacząc swoje nieodpowiedzialne słowa – że był to po prostu żart. Niestety, nie pomogło mu to uniknąć mandatu karnego w wysokości 500 złotych. Dzięki doświadczeniu oraz sprawnym działaniom funkcjonariuszy – pirotechników z Placówki Straży Granicznej w Bydgoszczy incydent nie spowodował opóźnień w lotach.

Żartowniś może i tak mówić o sporym szczęściu, ponieważ kapitan samolotu wyraził zgodę zabrać mężczyznę na pokład samolotu, dzięki temu udało mu się odlecieć na planowane wakacje do Antalyi. Jednak często zdarza się, że tego typu głupie żarty kończą się dla podróżnego wilczym biletem.

 

Dagmara Bielec – Nadwiślański Oddział Straży Granicznej